Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Protest rodziców niepełnosprawnych dzieci nie zakończy się w piątek. Wbrew zapowiedziom

0
Podziel się:

Wcześniej nie wykluczali, że opuszczą budynek po głosowaniu w sprawie ustawy podwyższającej świadczenia pielęgnacyjne. Dlaczego zmienili zdanie?

Protest rodziców niepełnosprawnych dzieci nie zakończy się w piątek. Wbrew zapowiedziom
(PAP/Tomasz Gzell)

Rodzice niepełnosprawnych dzieci zapowiedzieli, że nie przerwą trwającego od 15 dni protestu okupacyjnego w Sejmie. Wcześniej nie wykluczali, że opuszczą Sejm w piątek po głosowaniu w sprawie ustawy podwyższającej świadczenia pielęgnacyjne.

_ - Powodem naszej decyzji jest przebieg wczorajszego posiedzenia sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny, w czasie którego, wbrew naszym argumentom i opiniom, podjęto decyzje, które są sprzeczne z naszym podstawowym postulatem świadczenia pielęgnacyjnego w wysokości najniższej krajowej wypłacanego od 1 maja 2014 r. liczonej od średniej krajowej ustalonej w komunikacie prezesa GUS w danym roku _ - mówili rodzice.

Protestujący rodzice chcą, aby świadczenie pielęgnacyjne wynosiło 40 proc. średniego wynagrodzenia, czyli mniej więcej tyle, ile najniższa krajowa. Według nich pozwoliłoby to na uniezależnienie się od wysokości ustalanej przez rząd płacy minimalnej, a związanie wysokości świadczenia z faktyczną sytuacją na rynku pracy.

_ - To nie chodzi o to, aby sztywne kwoty były zapisane w ustawie, np. że od 2016 r. dostaniemy 1300 zł, ale musi być tam jeszcze wpisana waloryzacja tego świadczenia, bo w 2020 roku najniższa krajowa będzie wynosiła np. 2 tys., a nasze świadczenie będzie nadal na poziomie 1,3 tys. zł _ - mówiła jedna z protestujących matek Iwona Hartwich. Podkreśliła, że zapis w ustawie o weryfikacji świadczenia, zamiast o jego waloryzacji, oznacza _ zamrożenie świadczenia _.

Co proponuje rząd?

Wczoraj na posiedzeniu sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny miało miejsce pierwsze czytanie projektu ustawy podwyższającej świadczenia pielęgnacyjne dla rodziców niepełnosprawnych dzieci, którzy rezygnują z pracy, by opiekować się dzieckiem. Świadczenie ma wzrosnąć do poziomu płacy minimalnej, ale dopiero od 2016 r. Protestujących ta propozycja nie zadowala, domagają się podwyższenia świadczenia pielęgnacyjnego do poziomu płacy minimalnej już od maja 2014 r. (w 2014 r. płaca minimalna wynosi 1680 zł brutto, czyli 1237 zł netto).

Podczas posiedzenia komisji Stanisław Szwed (PiS) zgłosił poprawkę, by kwota świadczenia wynosiła 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia, co wprowadziłoby stały mechanizm zapewniający regularną waloryzację. W innej poprawce zaproponował, by to rozwiązanie weszło w życie od 1 maja br.

Anna Bańkowska (SLD) zaproponowała poprawkę, w myśl której od przyszłego roku rodzice niepełnosprawnych otrzymywaliby w sumie 1300 zł, czyli 1200 zł świadczenia i 100 zł dodatku finansowanego z Funduszu Pracy. Analogiczną poprawkę - aby już od 2015 r. rodzice dzieci niepełnosprawnych otrzymywali pełną kwotę świadczenia pielęgnacyjnego, czyli 1300 zł - zaproponował Artur Górczyński (Twój Ruch). Poprawki te nie zyskały akceptacji komisji.

Szwed i Bańkowska zapowiedzieli, że zgłoszą swe poprawki jako wnioski mniejszości. Także Solidarna Polska zapowiadała, że zgłosi podczas drugiego czytania w Sejmie poprawkę, by świadczenie pielęgnacyjne dla rodziców niepełnosprawnych dzieci było na poziomie płacy minimalnej już w tym roku.

Skąd rząd weźmie 200 mln złotych?

W poniedziałek rodzice mówili, że ostatecznie nie chcą deklarować czy opuszczą budynek Sejmu w piątek po przyjęciu ustawy przez parlamentarzystów. Zapewniali, że nawet jeżeli opuszczą Sejm, to protest będzie tylko zawieszony, a nie zakończony. Wyjaśniali, że chodzi o realizację jeszcze innych postulatów, nie tylko dotyczących wysokości świadczenia. Rodzice chcą m.in. wydłużenia okresu oskładkowania na ZUS - z 25 lat na pełen czas faktycznego sprawowania opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem.

W ubiegłym tygodniu Rada Ministrów zaakceptowała projekt przewidujący, że świadczenie pielęgnacyjne od maja wzrośnie do 1000 zł, od 2015 r. do 1200 zł, a od 2016 r. do 1300 zł netto. Jak napisano w projekcie, propozycja ma na celu podwyższenie kwoty wsparcia do wysokości odpowiadającej minimalnemu wynagrodzeniu za pracę netto prognozowanemu na 2016 r. Rada Ministrów wygospodarowała pieniądze na jego realizację - blisko 200 mln zł - przesuwając środki z planu na remonty i budowę dróg lokalnych.

Aby skrócić proces legislacyjny, projekt miał zostać skierowany do Sejmu jako komisyjny. Ostatecznie jednak trafił tam jako projekt poselski, podpisany przez posłów klubów koalicyjnych. Od czwartku przed Sejmem protestują też opiekunowie dorosłych osób niepełnosprawnych. Oni także domagają się m.in. podwyższenia zasiłków, które otrzymują.

Czytaj więcej w Money.pl
Trzecia grupa poszkodowanych szykuje się do okupacji Sejmu Rząd wbrew konstytucji wydłużył im czas pracy - zauważa przewodniczący Solidarności Piotr Duda.
Rząd spełni oczekiwania protestujących? Projekt ustawy, który jest odpowiedzią na trwający od ponad tygodnia w Sejmie protest rodziców niepełnosprawnych dzieci, trafi pod obrady już 1 kwietnia.
Palikot przed komisją etyki? "Szambo polityczne" _ Janusz Palikot kiedyś handlował paletami i wódką, dziś jest handlarzem ludzkim nieszczęściem _ - powiedział sekretarz SLD na konferencji prasowej.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)