Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Ewgenia Manołowa
|

Protest przeciw ACTA nic nie dał, umowa w bułgarskim parlamencie

0
Podziel się:

Bułgarski premier Bojko Borysow niespodziewanie oświadczył, że rząd wnosi projekt umowy ACTA do parlamentu.

Protest przeciw ACTA nic nie dał, umowa w bułgarskim parlamencie
(kaladan/CC/Flickr)

Bułgarski premier Bojko Borysow niespodziewanie oświadczył, że rząd wnosi projekt umowy ACTA do parlamentu. Zapewnił jednak, że posłowie rządzącej partii GERB nie poprą jej ratyfikacji.

Premier przyznał, że mimo protestów internautów, domagających się wycofania podpisu Bułgarii pod umową handlową o zwalczaniu obrotu towarami podrobionymi, rząd postanowił skierować go do parlamentu. _ - Posłowie GERB nie poprą ratyfikacji _ - zapewnił. Dodał, że takie same stanowisko zajmą przedstawiciele tej partii w Parlamencie Europejskim.

Borysow nie wyjaśnił dlaczego rząd podjął decyzję o skierowaniu ACTA do parlamentu, skoro po masowych protestach w lutym podjęto decyzję zawieszenia ratyfikacji ACTA do chwili wypracowania przez państwa unijne jednolitego stanowiska w sprawie kontrowersyjnej umowy.

Gabinet Borysowa jest mniejszościowy. W 240-miejscowym parlamencie ma 117 posłów, liczy więc na głosy kilku niezależnych deputowanych.

W połowie lutego w 17 bułgarskich miastach doszło do masowych protestów przeciw ACTA. W Sofii według różnych źródeł w protestach uczestniczyło 5-7 tys. osób. Były to najbardziej masowe protesty od objęcia władzy przez centroprawicową partię GERB w lipcu 2009 roku.

Protestujący domagali się wycofania podpisu Bułgarii pod umową, do czego jednak nie doszło. W styczniu bieżącego roku centroprawicowy gabinet Borysowa podjął decyzję o podpisaniu ACTA bez konsultacji i w tajemnicy przed społeczeństwem.

Czytaj więcej o ACTA
Kolejny kraj UE zawiesza ratyfikację ACTA Rumunia zawiesiła ratyfikację kontrowersyjnego porozumienia o zwalczaniu handlu artykułami podrabianymi i piractwa internetowego.
"Tłumaczenie ACTA należy ocenić krytycznie" Tekst jest niejasno sformułowany. Niezależnie od tłumaczenia język umowy jest miejscami nieprecyzyjny i pozostawia wiele miejsca na sprzeczne interpretacje - ocenia Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji.
Pomysł reformy internetu - obśmiali ministra Kanadyjski rząd chciał dać policji prawo do uzyskania danych o użytkownikach internetu bez nakazu sądowego.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)