Aktualizacja: 13:50
- Naczelny prokurator wojskowy zawiesił jednego z prokuratorów prowadzących śledztwo ws. katastrofy Tu-154 M - poinformował kpt. Marcin Maksjan z wojskowej prokuratury. Przeciwko temu prokuratorowi wszczęto postępowanie dyscyplinarne.
O szczegółowe informacje w sprawie powodów decyzji o zawieszeniu prokuratora zwrócił się już do Naczelnej Prokuratury Wojskowej prokurator generalny Andrzej Seremet.
Według informacji medialnych chodzi o prokuratora Marka Pasionka, który miał zwracać się nieoficjalnie do przedstawicieli Stanów Zjednoczonych o pomoc w uzyskaniu dowodów przydatnych w śledztwie i przekazać im część materiałów z polskiego postępowania.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/117/t141685.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/prokurator;na;wlasna;reke;wypytywal;amerykanow;o;smolensk,244,0,848628.html) Prokurator na własną rękę wypytywał Amerykanów o Smoleńsk?
_ - Ponieważ to była samodzielna decyzja naczelnego prokuratora wojskowego niekonsultowana z prokuratorem generalnym, prok. Seremet zwrócił się o przedstawienie powodów i szczegółów tej decyzji; spodziewamy się odpowiedzi z NPW w najbliższym czasie _ - powiedział prok. Maciej Kujawski z Prokuratury Generalnej. Dodał, że w tej sprawie Seremet rozmawiał już telefonicznie z szefem Naczelnej Prokuratury Wojskowej gen. Krzysztofem Parulskim.
Prokurator Marek Pasionek został odsunięty od śledztwa smoleńskiego z powodu _ oczywistej i rażącej obrazy przepisów prawa _ i _ uchybienia godności urzędu prokuratorskiego _. O tym na konferencji prasowej powiedział kapitan Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowy.
Śledczy Marek Pasionek miał ujawnić osobom nieuprawnionym informacje z postępowania dotyczącego wyjaśnienia przyczyn katastrofy samolotu prezydenckiego Tu-154M.
Kapitan Marcin Maksjan powiedział na konferencji prasowej w Warszawie, że przeciwko niemu prowadzone jest postępowanie dyscyplinarne.
POSŁUCHAJ MARCINA MAKSJANA:
Kapitan nie mógł ujawnić, jakich przewinień dopuścił się Marek Pasionek, bowiem ma to związek z tajemnicą śledztwa smoleńskiego dotyczą. Marek Pasionek jako prokurator nadzorował śledztwo dotyczące katastrofy tu-154M pod Smoleńskiem z 10 kwietnia ubiegłego roku.
Również naczelny prokurator wojskowy generał Krzysztof Parulski nie chciał komentować doniesień o rzekomych powodach odsunięcia prokuratora Pasionka od śledztwa. Media informowały, że mogło chodzić o dążenie do postawienia zarzutów za złą organizację lotu do Smoleńska między innymi szefowi MON Bogdanowi Klichowi. Naczelny Prokurator Wojskowy powiedział, że odsunięcie prokuratora Pasionka nie było podyktowane sprawami personalnymi.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/136/t141704.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/kaczynski;przeciw;cenzurze;i;ekspansji;rosji,95,0,848735.html) Kaczyński przeciw cenzurze i ekspansji Rosji
Pasionek - jak donosi _ Rzeczpospolita _ - próbował przekonać USA do przekazania między innymi zdjęć satelitarnych z miejsca katastrofy, które zostały zrobione 10 kwietnia ubiegłego roku. W trakcie rozmów z Amerykanami miał wykorzystywać znajomości, które zdobył jeszcze jako zastępca koordynatora ds. służb specjalnych, Zbigniewa Wassermanna.
Z kolei _ Gazeta Wyborcza _ twierdzi, że Pasionek chciał dowiedzieć się od służb USA, czy Rosjanie mogli dokonać zamachu na samolot prezydenta. W tym celu miał im przekazać materiały i informacje ze śledztwa smoleńskiego.
Zgodnie z zapisami Kodeksu karnego za ujawnienie informacji ze śledztwa grozi do dwóch lat więzienia, zaś ujawnienie przez funkcjonariusza publicznego informacji poufnych bądź zastrzeżonych zagrożone jest karą do trzech lat więzienia.
Śledztwo w sprawie katastrofy samolotu Tu-154M z ramienia NPW nadzoruje zastępca naczelnego prokuratora wojskowego gen. Zbigniew Woźniak. Zespół prokuratorski zajmujący się w Wojskowej Prokuraturze Okręgowej w Warszawie śledztwem w sprawie katastrofy smoleńskiej - jak wcześniej informowała NPW - liczył 10 śledczych.