Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Proces w sprawie śmierci Krzysztofa Olewnika. Apelacja w sprawie uniewinnienia policjantów

0
Podziel się:

W apelacji, która została skierowana dziś do sądu, podniesiona została m.in. kwestia błędnych ustaleń faktycznych oraz oceny dowodów, w tym w sprawie okupu przekazanego porywaczom.

Proces w sprawie śmierci Krzysztofa Olewnika. Apelacja w sprawie uniewinnienia policjantów
(PAP/Bartłomiej Zborowski)

Pełnomocnik Danuty Olewnik-Cieplińskiej, siostry zamordowanego Krzysztofa Olewnika, wniósł apelację od wyroku uniewinniającego dwóch policjantów, którzy przez trzy początkowe lata pracowali przy sprawie porwania.

Jak poinformował mec. Aleksander Horanin, w apelacji, która została skierowana dziś do sądu, podniesiona została m.in. kwestia błędnych ustaleń faktycznych oraz oceny dowodów, w tym w sprawie okupu przekazanego porywaczom.

Apelacja została wniesiona do Sądu Apelacyjnego w Łodzi za pośrednictwem płockiego sądu okręgowego, który w grudniu 2013 r. uniewinnił obu policjantów - Remigiusza M. i Macieja L. _ Naszym zdaniem pewne okoliczności sąd niewłaściwie zinterpretował i niewłaściwie ocenił. Nie sposób się z tym pogodzić i to podnosimy w apelacji _ - powiedział Horanin.

Dodał, że apelacja została wniesiona w imieniu Danuty Olewnik-Cieplińskiej, która w procesie obu policjantów miała status oskarżyciela posiłkowego. Wcześniej, 10 marca, apelację w tej samej sprawie złożyła gdańska prokuratura apelacyjna.

Sprawa dotyczy dwóch policjantów: Remigiusza M. i Macieja L., którzy po uprowadzeniu Olewnika w latach 2001-04 wchodzili w skład grupy operacyjno-dochodzeniowej mazowieckiej komendy policji w Radomiu, zajmującej się tą sprawą. Remigiusz M. był szefem grupy, a Maciej L. pracował w niej.

W grudniu 2013 r. Sąd Okręgowy w Płocku uniewinnił obu policjantów, uznając m.in., że gospodarzem postępowania w sprawie uprowadzenia Olewnika był prokurator i to na nim spoczywała odpowiedzialność za dynamikę i kierunek śledztwa oraz czuwanie nad prawidłowym jego przebiegiem. Sąd doszedł do wniosku, że chociaż policjanci popełnili _ niemałe _ błędy, to _ nie stanowi to o konieczności potraktowania ich jak przestępców _.

W swej apelacji gdańska prokuratura podniosła m.in., że sąd - uznając, iż policjanci nie popełnili przestępstwa - przyjął błędną wykładnię przepisów kodeksu karnego. Zdaniem śledczych niewłaściwa była też ocena sądu, że za zaniedbania w czynnościach operacyjno-rozpoznawczych ponosi odpowiedzialność prokurator.

W latach 2001-04 postępowanie w sprawie Olewnika prowadzili śledczy z Sierpca, Płocka i Warszawy, a od lipca 2006 r. prokuratura w Olsztynie, która ostatecznie oskarżyła sprawców porwania i zabójstwa. Śledztwo kontynuowano, by badać dalej niewyjaśnione wcześniej okoliczności. W 2008 r. postępowanie przeniesiono do gdańskiej PA, która wciąż prowadzi sprawę. Wcześniej prokuratura ta prowadziła równoległe śledztwo, dotyczące nieprawidłowości we wcześniejszych postępowaniach związanych z uprowadzeniem i zabójstwem Olewnika.

W grudniu 2012 r. śledczy oskarżyli Remigiusza M. i Macieja L. o niedopełnienie obowiązków służbowych, które mogło narazić porwanego Olewnika na utratę życia. Zarzucili m.in. obu policjantom, że w lipcu 2003 r. w Warszawie nienależycie zabezpieczyli miejsce przekazania okupu porywaczom, co mogło doprowadzić do utraty śladów kryminalistycznych. Zdaniem śledczych, funkcjonariusze nie przesłuchali też osoby mogącej pomóc sporządzić portret pamięciowy szefa grupy porywaczy - Wojciecha Franiewskiego.

Krzysztofa Olewnika uprowadzono z domu w Drobinie (Mazowieckie) w nocy z 26 na 27 październiku 2001 r. Sprawcy kilkadziesiąt razy kontaktowali się z rodziną, żądając okupu. W lipcu 2003 r. porywaczom przekazano 300 tys. euro, ale uprowadzonego nie uwolniono - został zamordowany miesiąc po odebraniu przez przestępców okupu. Jego ciało zakopane w lesie w miejscowości Różan odnaleziono w 2006 r. W 2010 r. po badaniach genetycznych ostatecznie potwierdzono tożsamość Olewnika.

W sprawie jego porwania i zabójstwa w październiku 2007 r. na ławie oskarżonych zasiadło 11 osób. W marcu 2008 r. sąd skazał dwóch zabójców - Sławomira Kościuka i Roberta Pazika - na kary dożywotniego więzienia. Ośmioro innych oskarżonych otrzymało kary od roku więzienia w zawieszeniu do 15 lat pozbawienia wolności; jednego z oskarżonych sąd uniewinnił.

Trzech członków grupy porywaczy popełniło samobójstwa w zakładach karnych w Olsztynie i Płocku: Franiewski jeszcze przed procesem w 2007 r., a po ogłoszeniu wyroku - Kościuk w 2008 r. i Pazik w 2009 r.

Czytaj więcej w Money.pl
Sprawa znanej okulistki wróci do sądu W listopadzie 2013 roku sąd rejonowy uniewinnił oskarżoną od 13 zarzutów korupcyjnych w związku z pełnioną przez nią funkcją dyrektor publicznego szpitala. Prokuratura skierowała do sądu apelację.
Olewnik musi przeprosić Rutkowskiego Sąd podtrzymał zarazem nakaz przeproszenia Rutkowskiego przez Olewnika.
Kara dla spółek energetycznych Prezes UOKiK nałożyła na spółki energetyczne RWE Polska i RWE Stoen Operator kary pieniężne w wysokości ponad 2,2 mln zł. Wszystko przez nieprawidłowości w umowach, które dotyczyły terminów płatności za świadczone usługi. Spółki energetyczne RWE Polska i RWE Storn Operator ukarane. Za stosowanie we wzorcach umów niedozwolonych klauzul w obrębie terminów płatności nałożono na nie ...
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)