Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Proces Czerwonych Khmerów. Trybunał sądzi zbrodniarzy

0
Podziel się:

Przed sądem odpowiadają główny ideolog Czerwonych Kmerów, 88-letni Nuon Chea, zwany Bratem Numer Dwa, oraz 83-letni były prezydent Demokratycznej Kampuczy Czerwonych Khmerów Khieu Samphan.

Khieu Samphan - były prezydent Demokratycznej Kampuczy Czerwonych Khmerów</br>
Khieu Samphan - były prezydent Demokratycznej Kampuczy Czerwonych Khmerów</br> (PAP/EPA)

Drugi proces dwóch najwyższych rangą żyjących przywódców Czerwonych Khmerów, sądzonych już za zbrodnie przeciwko ludzkości i zbrodnie wojenne, rozpoczął się dziś przed działającym pod patronatem ONZ trybunałem do spraw ludobójstwa w Phnom Penh.

Główny ideolog Czerwonych Kmerów, 88-letni Nuon Chea, zwany Bratem Numer Dwa, oraz 83-letni były prezydent Demokratycznej Kampuczy Czerwonych Khmerów Khieu Samphan, którzy odpowiadają już przed sądem za zbrodnie popełnione w latach 1975-1979, w drugim procesie sądzeni są ludobójstwo na Wietnamczykach i muzułmańskiej mniejszości etnicznej Cham.

Sprawy toczą się odrębnie, ażeby przyspieszyć procedury z powodu wieku oskarżonych - tłumaczy BBC.

Ogłoszenie werdyktu w pierwszym procesie, który toczy się od czerwca 2011 r., spodziewane jest 7 sierpnia. Prokuratorzy domagają się w nim dożywocia dla obu byłych przywódców.

Według rzecznika trybunału Larsa Olsena drugi proces może potrwać do 2016 r. Zarzuty ludobójstwa dotyczą ok. 20 tysięcy Wietnamczyków oraz od 100 tysięcy do 500 tysięcy członków mniejszości Cham - na łącznie 700 tysięcy zabitych z tej grupy etnicznej w czasie rządów Czerwonych Khmerów.

Obaj oskarżeni zaprzeczają wszystkim zarzutom. Drugi proces rozpoczął się pod nieobecność Nuon Chea, który nie przybył na rozprawę ze względów zdrowotnych.

Nuon Chea jako prawa ręka przywódcy Czerwonych Khmerów Pol Pota odpowiadał za najbardziej radykalne działania zbrodniczego systemu, który pochłonął około dwóch milionów ludzi.

Khieu Samphan jako jeden z niewielu przedstawicieli reżimu kontaktował się ze światem. Po wietnamskiej interwencji wojskowej w 1979 roku Khieu Samphan, który zawsze podkreślał swoją _ niewiedzę na temat tego, co rzeczywiście działo się w kraju _, był premierem rządu Czerwonych Khmerów na uchodźstwie.

Trybunał, działający pod egidą ONZ, został powołany w 2003 roku, ale pracę rozpoczął dopiero w 2006 roku. Jedynym skazanym do tej pory przez trybunał jest Kaing Guek Eav, alias _ Duch _, były naczelnik więzienia Tuol Sleng, zwanego też S-21, w którym około 15 tys. ludzi poddano torturom przed egzekucją. W lutym 2012 r. _ Ducha _ skazano na dożywocie za zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości.

Była minister spraw społecznych Ieng Thirith, jedyna kobieta w ścisłym kierownictwie Czerwonych Khmerów, nazywana _ pierwszą damą _ zbrodniczego reżimu, w połowie września 2012 r. została wypuszczona na wolność i wyłączona z postępowania sądowego ze względu na demencję.

W połowie marca 2013 r. w Phnom Penh zmarł jej mąż, były minister spraw zagranicznych Ieng Sary; miał 87 lat.

Trybunał był wielokrotnie krytykowany za powolne procedury.

Ugrupowanie Czerwonych Khmerów opanowało Kambodżę w 1975 roku. Kierowany przez Pol Pota reżim dążył do stworzenia społeczeństwa rolniczego, bez pieniędzy, medycyny i edukacji. Mieszkańców miast wypędzono na wieś, zmuszając ich do pracy na polach ryżowych. Kraj zamieniono w wielki obóz pracy, mordując przede wszystkim ludzi wykształconych, który uznawano za wrogów rewolucji. W czasie czteroletnich rządów Czerwonych Khmerów z głodu, chorób i wycieńczenia zginęła prawie jedna czwarta ludności kraju.

Pol Pot, zwany Bratem Numer Jeden, zmarł w 1998 r. Jeszcze rok przed śmiercią przebywał na wolności.

Czytaj więcej w Money.pl
"Khmerzy są bardzo przyjaźni. Polecam" Kambodża to bezpieczny kraj i popularny wakacyjny cel podróży.
Gazem łzawiącym rozpędzili protest opozycji Gdy strażnicy próbowali rozpędzić demonstrantów, ci rzucili się na nich z kijami i kamieniami.
Chcieli zarabiać 160 dolarów, będzie proces - _ Robotnicy nikogo nie zranili _ - narzeka Kong Athit z Kambodżańskiej Konfederacji Związków Zawodowych. Jego zdaniem proces jest umotywowany politycznie.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)