Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Proces aktywistów Greenpeace w Rosji. Zaczyna się procedura stawiania zarzutów

0
Podziel się:

- Zachowanie ekologów po zatrzymaniu nie sprzyja szybkiemu ustaleniu prawdy - uważa rzecznik Komitetu Śledczego Rosji.

Wśród zatrzymanych aktywistów jest Polak Tomasz Dziemiańczuk</br>
Wśród zatrzymanych aktywistów jest Polak Tomasz Dziemiańczuk</br> (PAP/EPA)

Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej rozpoczął procedurę przedstawiania nowych zarzutów wszystkim aktywistom międzynarodowej organizacji ekologicznej Greenpeace zatrzymanym po akcji na Morzu Barentsa - poinformował rzecznik Komitetu, generał Władimir Markin.

Jego oświadczenie ukazało się dziś na stronie internetowej Komitetu Śledczego FR.

Wczoraj wieczorem, w wypowiedzi dla agencji ITAR-TASS i RIA-Nowosti, Markin przekazał, że Komitet Śledczy zmienił wszystkim oskarżonym kwalifikację czynu z _ piractwa _ na _ chuligaństwo _. Zmiana ta oznacza istotne złagodzenie zarzutów. O ile za _ piractwo _ w Rosji grozi do 15 lat łagru, o tyle za _ chuligaństwo _ - do 7 lat.

Generał oznajmił w oświadczeniu, że Komitet Śledczy nie wyklucza przedstawienia niektórym oskarżonym dodatkowych zarzutów, w tym _ użycia przemocy wobec przedstawiciela władz _, za co w Rosji grozi do 10 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej.

Markin wytknął ekologom, że ich _ zachowanie po zatrzymaniu nie sprzyja szybkiemu ustaleniu prawdy _.

_ - Niewątpliwie mają oni prawo do niezeznawania przeciwko sobie. Nikt tego nie kwestionuje. Jednak odmowa zeznań daje organom śledczym podstawy do wnikliwego weryfikowania wszystkich możliwych wersji zdarzenia, w tym takich, jak opanowanie platformy z pobudek merkantylnych, motywy terrorystyczne, prowadzenie nielegalnych badań naukowych i szpiegostwo _ - oświadczył rzecznik KŚ.

18 września, operując z pokładu pływającego pod holenderską banderą statku _ Arctic Sunrise _, działacze Greenpeace'u usiłowali dostać się na należącą do koncernu paliwowego Gazprom platformę wiertniczą Prirazłomnaja, aby zaprotestować przeciwko wydobywaniu ropy naftowej w Arktyce. Interweniowała straż przybrzeżna Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB)
, która zatrzymała statek i odholowała do Murmańska.

Sąd rejonowy w tym mieście na północy Rosji nakazał aresztowanie na dwa miesiące wszystkich 30 członków załogi, w tym 26 cudzoziemców pochodzących z 18 krajów. Wśród nich jest obywatel Polski, 37-letni Tomasz Dziemianczuk, pracownik Uniwersytetu Gdańskiego.

Początkowo Komitet Śledczy postawił wszystkim zarzut piractwa, za co groziło im od 10 do 15 lat więzienia.

Czytaj więcej w Money.pl
Rosja łagodzi zarzuty wobec Greenpeace'u Z piractwa na chuligaństwo Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zmienił kwalifikację czynu aktywistów międzynarodowej organizacji ekologicznej Greenpeace zatrzymanych po akcji na Morzu Barentsa.
Polak z Greenpeace zostanie w areszcie? Opóźnia się rozpoczęcie rozprawy Polaka w Murmańsku. Dziś Sąd obwodowy ma rozpatrzyć skargę działacza Greenpeace Tomasza Dziemianczuka, na areszt.
Nobliści apelują do Putina. Bronią Greenpeace Nobliści apelują w liście do Putina o zrobienie wszystkiego, co możliwe, by przesadne zarzuty piractwa wobec działaczy Greenpeace'u, fotografa i kamerzysty zostały uchylone.
wiadomości
wiadmomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)