Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent Syrii oskarża Londyn i zapowiada, że nie odda władzy

0
Podziel się:

Baszar el-Asad oskarżył brytyjski rząd o zamiar uzbrojenia terrorystów w
Syrii.

Prezydent Syrii oskarża Londyn i zapowiada, że nie odda władzy
(AP/Fotolink/East News)

Syryjski prezydent Baszar el-Asad, przeciwko któremu od blisko dwóch lat w kraju toczy się rebelia, oskarżył brytyjski rząd o _ zamiar uzbrojenia terrorystów _ w Syrii. Uznał, że Londyn dąży do zmilitaryzowania sytuacji w ogarniętym przemocą kraju.

W wywiadzie udzielonym brytyjskiej gazecie _ Sunday Times _, wychodzącej w niedzielę, Asad powiedział też, że reżim w Damaszku jest gotów do rozmów _ z każdym, nawet rebeliantami, którzy chwycili za broń _, ale wykluczył negocjacje z _ terrorystami _. Rozmowę zarejestrowano w ubiegłym tygodniu w rezydencji Asada w Damaszku.

Powtórzył też, że nie bierze pod uwagę możliwości oddania władzy i opuszczenia kraju, o co bezskutecznie apeluje do Asada Zachód, wiele państw arabskich, Turcja, a także syryjska opozycja.

_ - Żaden patriota nie może nawet pomyśleć o tym, by żyć poza krajem. Jestem taki, jak wszyscy syryjscy patrioci _ - oświadczył prezydent. Uznał, że nie rozwiązałoby to zresztą kryzysu w Syrii.

Asad ostro skrytykował postępowanie Wielkiej Brytanii na Bliskim Wschodzie, mówiąc, że _ od dziesięcioleci, a nawet - jak twierdzą niektórzy - od stuleci, odgrywała ona niekonstruktywną rolę _. _ Problem z tym rządem polega na tym, że jego płytka i niedojrzała retoryka jedynie podkreśla tradycję tyranizowania i hegemonii _ - ocenił, odnosząc się do rządu Davida Camerona.

Oskarżył następnie Londyn o chęć zmilitaryzowania problemu w Syrii. _ Jak możemy oczekiwać, że oni (Brytyjczycy) przyczynią się do poprawy i ustabilizowania sytuacji? Jak możemy oczekiwać, że zredukują poziom przemocy, skoro chcą wysyłać wsparcie militarne terrorystom i nie próbują ułatwić dialogu między Syryjczykami _ - pytał Asad. _ Nie spodziewamy się po podpalaczu, że zostanie strażakiem _ - ironizował.

Wielka Brytania deklaruje poparcie dla syryjskiej opozycji, ale nie dostarcza rebeliantom broni. Na czwartkowym spotkaniu Grupy Przyjaciół Syrii w Rzymie brytyjski minister spraw zagranicznych William Hague powiedział jednak, że pomoc militarna jest możliwa w przyszłości - przypomina BBC.

ONZ szacuje, że w konflikcie w Syrii, który rozpoczął się w marcu 2011 roku, zginęło 70 tys. osób. Setki tysięcy uchodźców przedostały się do krajów sąsiednich.

Czytaj więcej w Money.pl
Kiedyś mieszkało tam 240 tys. osób. Dziś... ONZ szacuje, że trwający od marca 2011 roku konflikt kosztował życie ok. 70 tys. osób.
Nie zgadniesz, o czym mówił Obama z Putinem Dotychczas Waszyngton i Moskwa reprezentowały różne stanowiska dotyczące syryjskiego konfliktu.
Domagają się broni, a nie żywności i bandaży Dowództwo syryjskich powstańców zwróciło się do społeczności międzynarodowej o broń i amunicję.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)