Trybunał Konstytucyjny Rumunii uprawomocnił decyzję parlamentu w sprawie zawieszenia szefa państwa Traiana Basescu i zatwierdził przewodniczącego Senatu Crina Antonescu jako pełniącego obowiązki prezydenta.
Antonescu, należący do rządzącej centrolewicowej koalicji pod nazwą Unia Społeczno-Liberalna (USL), zajmuje stanowisko szefa Senatu zaledwie od zeszłego wtorku. Tego dnia odwołano poprzedniego przewodniczącego Vasile Blagę, który jest członkiem ugrupowania bliskiego prezydentowi Basescu.
W piątek parlament Rumunii opowiedział się za wszczęciem procedury impeachmentu wobec prezydenta Traiana Basescu. Szef państwa został zawieszony w obowiązkach na 30 dni. W tym czasie przeprowadzone zostanie referendum w sprawie odsunięcia go od władzy.
Za zawieszeniem prezydenta opowiedziało się 256 spośród 432 senatorów i deputowanych. USL, która do władzy doszła w maju, oskarża Basescu o _ poważne naruszenie konstytucji _. Twierdzi, że przypisywał sobie uprawnienia zarezerwowane dla premiera oraz popierał środki oszczędnościowe, które doprowadziły do _ zubożenia ludności _.
W piątek Trybunał Konstytucyjny przyznał, że Basescu naruszył część swych uprawnień, ale nie złamał konstytucji.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Chcą odsunąć od władzy prezydenta. Za co? Procedurę wszczęcia impeachmentu postanowił wszcząć parlament. O losie głowy państwa zadecyduje społeczeństwo w referendum. | |
W europejskim kraju chcą obalić prezydenta Traian Basescu obecny na nadzwyczajnej sesji parlamentu powtórzył, że USL dąży do _ podporządkowania sobie instytucji państwowych, głównie wymiaru sprawiedliwości. _ | |
Rumuni wściekli na rząd. Czują się poniżeni Tysiące ludzi przemaszerowały dziś ulicami Bukaresztu, żądając dymisji prezydenta Traiana Basescu i gabinetu premiera Emila Boca. |