Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent Gdańska "pomylił się" w oświadczeniu majątkowym. Nie raz

0
Podziel się:

Prokuratura w Poznaniu otrzymała zawiadomienie CBA o możliwości popełnienia przez Pawła Adamowicza przestępstwa w związku z jego oświadczeniami majątkowymi.

Prezydent Gdańska "pomylił się" w oświadczeniu majątkowym. Nie raz
(PAP/Roman Jocher)

Prezydent Gdańska przyznał, że przy wypełnianiu oświadczenia majątkowego popełnił kilka pomyłek. Prokuratura w Poznaniu otrzymała zawiadomienie CBA o możliwości popełnienia przez Pawła Adamowicza przestępstwa w związku z jego oświadczeniami majątkowymi.

Adamowicz przyznał na konferencji prasowej, że _ przy wypełnianiu oświadczenia majątkowego popełnił kilka pomyłek _. Jako przykłady takich pomyłek wymienił nieumieszczenie w oświadczeniu jednego z posiadanych mieszkań oraz niższy wpływ z wynajmu mieszkań, niż faktycznie uzyskał z tego tytułu. _ - Przepisując z jednego dokumentu na drugi, po prostu pomyliłem się _ - powiedział.

Poinformował, że podał także nieprawdziwą wartość funduszy inwestycyjnych, tłumacząc to tym, że oświadczenia majątkowe wypełnia się w kwietniu, ale stan musi dotyczyć grudnia poprzedniego roku._ - Pomyliłem się kilka razy, ale czy to powód, by odciąć komuś głowę? _ - pytał. _ - To były naturalne pomyłki, które mogły się przytrafić każdemu _ - stwierdził.

Adamowicz odmówił podania na konferencji szczegółów dotyczących pomyłek. _ - Nie chcę rozmawiać z prokuratorem za pośrednictwem mediów _ - oświadczył. Podkreślał przy tym, że _ jego sytuacja materialna była zawsze jawna i w pełni dostępna dla organów kontrolnych _. _ Żadna złotówka nie była gdzieś ukryta w skrytkach, na Kajmanach czy gdziekolwiek i to wszystko było dostępne dla badających _ - dodał.

Adamowicz poinformował, że wraz z żoną jest właścicielem 7 mieszkań, z których 5 kupił, zaciągając kredyty. Podał, że obecnie ma do spłacenia ok. 1,3 mln zł. Przyznał też, że nigdy nie podawał w oświadczeniu informacji, że jest członkiem Rady Fundacji Rozwoju Uniwersytetu Gdańskiego. _ - Jestem w Radzie z urzędu i nie pobieram, i nikt tam nie pobiera, ani złotówki z tego tytułu, a w świetle tej ustawy podałem nieprawdę _ - powiedział.

Wczoraj do poznańskiej prokuratury wpłynęło zawiadomienie szefa CBA. Załącznikiem do tego zawiadomienia są dokumenty z przeprowadzonej przez delegaturę CBA w Gdańsku kontroli oświadczeń majątkowych prezydenta Gdańska. Jak poinformowała Hanna Grzeszczyk z poznańskiej prokuratury apelacyjnej, sprawą będzie zajmował się wydział ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji.

CBA skontrolowało oświadczenia majątkowe prezydenta Gdańska z lat 2007-2012. Kontrola trwała od października ub.r. do czerwca 2013 roku. Przedmiotem była ich _ prawidłowość i prawdziwość _, sprawdzano też przestrzeganie przez prezydenta Gdańska ograniczeń i obowiązków, jakie przepisy nakładają na osoby pełniące funkcje publiczne.

Centralne Biuro Antykorupcyjne w ub. tygodniu zdecydowało się zawiadomić Prokuraturę Generalną o możliwości popełnienia przez prezydenta Gdańska przestępstwa związanego ze składanymi przez niego oświadczeniami majątkowymi.

Adamowicz na konferencji zaznaczył, że zgodnie z ustawą CBA ma na kontrolę tego typu tylko 9 miesięcy. _ - Przez 9 miesięcy nie da się przeczesać, sprawdzić wszystkiego, porozmawiać czy przeprowadzić postępowanie dowodowe _ - ocenił. Dodał, że wraz z żoną przekazali wiele wniosków dowodowych do sprawdzenia. _ Niestety, ustawa nie nakłada obowiązku przeprowadzenia postępowania dowodowego; oni to przyjęli, ale nic z tym nie zrobili _ - powiedział Adamowicz. Odmówił podania informacji, czego dotyczyły jego wnioski dowodowe.

Prezydent Gdańska uważa, że ustawa o CBA powinna zostać zmieniona i powinna dawać możliwość przeprowadzenia postępowania dowodowego. Jako _ drugi obszar pewnych wątpliwości _ Adamowicz wymienił ustawę o ograniczeniu działalności osób sprawujących funkcje publiczne. Zdaniem Adamowicza _ ta ustawa jest nieaktualna i należałoby ją znowelizować _.

Czytaj więcej w Money.pl
Słynny iluzjonista został hotelarzem Legenda magii jest jednym z najlepiej zarabiających showmanów na świecie.
Mafia odzyska skonfiskowany majątek? 800-hektrowa posiadłość koło Sieny, największa we Włoszech wśród skonfiskowanych mafii, może znów trafić w jej ręce - ostrzegają władze Toskanii.
Dlaczego Messi nie płacił podatków? Mimo kłopotów z fiskusem, Argentyńczyk wciąż jest jednym z najbogatszych piłkarzy na świecie.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)