Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent Azerbejdżanu ułaskawił okrutnego mordercę

0
Podziel się:

Porucznik Ramil Safarow przebywał w więzieniu na Węgrzech od 2006 roku, bo obciął głowę śpiącemu żołnierzowi.

Prezydent Azerbejdżanu ułaskawił okrutnego mordercę
(TSGT Jim Varhegyi/DefenseImagery.mil)

Wbrew wcześniejszym gwarancjom władze Azerbejdżanu ułaskawiły azerskiego porucznika skazanego w 2006 roku przez sąd w Budapeszcie za zamordowanie Ormianina. Akt łaski ogłoszono dziś, natychmiast po powrocie skazanego do ojczyzny.

Porucznik Ramil Safarow przebywał w więzieniu na Węgrzech od kwietnia 2006 roku, gdy został skazany na karę dożywotniego więzienia za zamordowanie porucznika Gurgena Markariana z premedytacją i niezwykłym okrucieństwem; obciął głowę śpiącemu Ormianinowi. Obaj uczestniczyli w kursie języka angielskiego w Budapeszcie zorganizowanym w ramach NATO-wskiego programu Partnerstwo dla Pokoju.

Węgry zgodziły się odesłać Safarowa do Azerbejdżanu po zapewnieniach azerskiego Ministerstwa Sprawiedliwości, że wyrok wydany przez budapeszteński sąd zostanie wyegzekwowany bez zmian w ojczyźnie skazanego. Wyrok przewidywał m.in., że Safarow może liczyć na złagodzenie kary nie wcześniej niż po upływie 30 lat.

O ułaskawieniu Safarowa prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew poinformował w krótkim oświadczeniu na swojej stronie internetowej niedługo po powrocie skazanego do kraju.

Przed sześcioma laty w swoim ostatnim słowie Safarow powiedział, że u podłoża popełnionej przez niego zbrodni leży konflikt między Azerbejdżanem a Armenią i że on sam wielokrotnie był ofiarą prowokacji, ośmieszania i upokorzeń ze strony Ormianina.

Obrońcy Safarowa wyjaśnili, że jego rodzice i krewni zostali wygnani z Górskiego Karabachu podczas wojny w latach 1988-1994, a dwóch członków jego rodziny zabili ormiańscy separatyści.

Ormiańsko-azerski konflikt zbrojny o Górski Karabach wybuchł w 1988 roku, u schyłku ZSRR. Starcia przerodziły się w wojnę między już niepodległymi Armenią a Azerbejdżanem. Zginęło 30 tys. ludzi, były setki tysięcy uchodźców. Ormianie z Karabachu przejęli kontrolę nad regionem i przyległymi terytoriami. W 1994 roku podpisano zawieszenie broni. Nieuznawana przez świat, związana z Armenią enklawa formalnie wciąż pozostaje częścią Azerbejdżanu.

Czytaj więcej w Money.pl
Pussy Riot nie będzie prosić o ułaskawienie Członkinie rosyjskiego zespołu Pussy Riot nie będą prosić prezydenta Władimira Putina o ułaskawienie.
Do słynnej bazy wojskowej wejdą... Władze Czarnogóry wydzierżawiły na 90 lat azerbejdżańskiej spółce naftowej SOCAR starą bazę wojskową w Kumborze.
Są podejrzani o szpiegostwo. Trafili do aresztu Jak zauważa Reuters, incydent może pogorszyć napięte od miesięcy relacje między Teheranem i Baku.
prawo
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)