Premier Donald Tusk uważa, że jest możliwe dojście do sądowej ugody w sprawie zadośćuczynienia dla rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej i samolotu CASA.
Rodziny ofiar tragedii wojskowej CASY, która rozbiła się pod Mirosławcem, wystąpią z wnioskiem do MON o przyznanie im odszkodowania w wysokości 250 tysięcy - takiej samej jaką rząd zaproponował w zeszłym tygodniu rodzinom ofiar katastrofy pod Smoleńskiem.
Tusk powiedział, że sąd będzie najlepszym miejscem na rozstrzygnięcie tej sprawy, w przypadku obu katastrof. W opinii szefa rządu, temat odszkodowań nie budzi kontrowersji wśród rodzin, a same odszkodowania nie są główną rzeczą przez nie oczekiwaną.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/89/t95321.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/bliscy;ofiar;dostana;po;cwierc;mln;zlotych,193,0,757953.html) Bliscy ofiar dostaną po ćwierć mln złotych
Premier zaznaczył jednak, że w pewnym momencie po obu katastrofach musiał się pojawić _ wątek prawny _. Zdaniem Tuska, można w tej sprawie dojść do ugody, która - jak powiedział - da elementarną satysfakcję oczekującym na odszkodowania.
Według premiera, w przypadku rodzin ofiar obu katastrof opieka była realizowana z najwyższą starannością - także finansowa. Donald Tusk uważa, że do całej sprawy trzeba podejść delikatnie, z dużą empatią i w granicach zdrowego rozsądku.
Wcześniej MON ogłosił, że jest gotowy do rozmów w sprawie zawarcia ugód na drodze sądowej z rodzinami ofiar katastrofy samolotu CASA. Jednak ministerstwo zaznacza, że stanowisko resortu w tej sprawie musi uwzględniać obowiązujący stan prawny.