Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Powstanie Styczniowe. W 150. rocznicę upamiętnili ostatniego weterana

0
Podziel się:

Feliks Bartczuk, mimo że wywodził się z chłopskiej rodziny był w pełni świadomym uczestnikiem powstania styczniowego. Powstańcze doświadczenia odcisnęły piętno na całym jego późniejszym życiu.

Powstanie Styczniowe. W 150. rocznicę upamiętnili ostatniego weterana
(soylentgreen23/CC/Flickr)

150. rocznica wybuchu powstania styczniowego była inspiracją dla dwóch sokołowskich historyków - Jacka Odziemczyka i Artura Ziontka do odkrycia i upamiętnienia losów ostatniego weterana tego zrywu - Feliksa Bartczuka.

Owocem ich pracy jest książka oraz odnalezienie i odrestaurowanie miejsca pochówku Feliksa Bartczuka. Odnaleziony grób był zarośnięty krzakami. - Osobiście wykarczowaliśmy je - wspomina jeden z inicjatorów przedsięwzięcia Artur Ziontek. Sama książka to dziesiątki wyjazdów i godziny spędzone nad historycznymi dokumentami.

Feliks Bartczuk, mimo że wywodził się z chłopskiej rodziny był w pełni świadomym uczestnikiem powstania styczniowego. Powstańcze doświadczenia odcisnęły piętno na całym jego późniejszym życiu.

W upamiętnienie Feliksa Bartczuka włączył się także samorząd Kosowa Lackiego. Burmistrz Jan Słomiak mówi, że jest to postać, która z uwagi na uczestnictwo zarówno w powstaniu styczniowym, jak i drugiej wojnie światowej, spina wiele wątków historii ziemi sokołowskiej. Zwraca uwagę, że tuż obok Kosowa Lackiego znajduje się były hitlerowski obóz zagłady w Treblince.

Feliks Bartczuk był najdłużej żyjącym uczestnikiem powstania styczniowego. Mimo, że we wrześniu 1939 roku skończył 93 lata, podczas drugiej wojny światowej był członkiem honorowym Armii Krajowej oraz czynnym oficerem służby wywiadowczej AK. Zmarł w 1946 roku mając niespełna sto lat. Pochowany jest na cmentarzu w Kosowie Lackim.

Czytaj więcej w Money.pl
Szkoci spisali swoje dziedzictwo. By je chronić Szkocka organizacja Historic Scotland, zajmująca się opieką nad historycznym dziedzictwem kraju, zinwentaryzowała 39 pól bitewnych, by nadać im status miejsc prawnie chronionych.
20 lat temu wojska rosyjskie opuściły Polskę 17 września 1993 roku prezydent Lech Wałęsa przyjął od generała Leonida Kowalowa meldunek o zakończeniu wycofywania wojsk rosyjskich z Polski. Polskę opuściło w sumie ponad 60 tys. żołnierzy.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)