Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Poroszenko dąży do rozejmu, Rosja traktuje go poważnie

0
Podziel się:

Separatyści natomiast poinformowali, że zatrzymali najemników między innymi z Polski.

Poroszenko dąży do rozejmu, Rosja traktuje go poważnie
(PAP/EPA/Guido Bergmann/BUNDESREGIERUNG)

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył, że w nadchodzącym tygodniu chce doprowadzić do wstrzymania walk na wschodzie Ukrainy. W dalszym ciągu bardzo niespokojnie na wschodzie Ukrainy. W Mariupolu, Słowiańsku, a także w kilku mniejszych punktach dochodziło do wymiany ognia pomiędzy prorosyjskimi rebeliantami i siłami ukraińskimi. Przedstawiciel władz samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Myrosław Rudenko twierdzi, że separatyści na wschodzie Ukrainy zatrzymali zagranicznych najemników, wśród których mają znajdować się Polacy.

aktualizacja [10:04]

_ - Wśród jeńców byli mężczyźni o afrykańskim wyglądzie, było wielu obywateli Czech i Polski; były również przypadki zatrzymania dowódców najemników, którymi okazali się polscy obywatele _ - powiedział Rudenko.

Dodał, że nie zna losu zatrzymanych obcokrajowców, ale nie wykluczył, że znajdują się w areszcie. _ O wymianie więźniów od dawna nie słyszałem _ - wskazał.

Wcześniej gubernator obwodu donieckiego Serhij Taruta mówił, że w niewoli u separatystów jest obecnie ponad 200 ludzi - obywateli różnych krajów. Według niego stronę rządową w czasie negocjacji o uwolnieniu zatrzymanych reprezentuje mer Doniecka Ołeksandr Łukjanczenko. Negocjacje są trudne ze względu na częste zmiany negocjatorów po stronie separatystów.

_ - Musimy w nadchodzącym tygodniu przerwać ogień. Dla mnie każdy dzień, w którym umierają ludzie, każdy dzień, w którym Ukraina płaci tak wysoką cenę, jest nie do zaakceptowania. Dlatego po pierwsze należy przywrócić prawidłowe funkcjonowanie granicy Ukrainy, aby gwarantować bezpieczeństwo każdego ukraińskiego obywatela, mieszkającego w Donbasie, niezależnie od jego politycznych sympatii _ - cytuje słowa Poroszenki agencja Interfax-Ukraina.

W niedzielę w Kijowie odbyło się posiedzenie trójstronnej grupy kontaktowej z udziałem ambasadora Rosji na Ukrainie Michaiła Zurabowa, ambasadora Ukrainy w Niemczech Pawła Klimkina i przedstawicielki OBWE Heidi Tagliavini.

"Zakończyć walki na Wschodzie"

Ukraiński prezydent powiedział, że takie trójstronne rozmowy będą się odbywać codziennie w celu wdrożenia planu pokojowego, uzgodnionego przy okazji obchodów w Normandii w piątek w czasie spotkań z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, prezydentem Francji Francois Hollande'em i rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem - głosi komunikat służb prasowych ukraińskiego szefa państwa.

Od początku kwietnia we wschodniej Ukrainie trwa operacja ukraińskich sił przeciwko prorosyjskim separatystom. Obejmuje ona obwód doniecki i ługański. Ukraińskie władze informowały w ubiegłym tygodniu, że w walkach zginęło dotychczas 180 osób.

Zurabow określił zaprzysiężonego w sobotę na prezydenta Poroszenkę jako _ poważnego partnera _, co zdaniem komentatorów odzwierciedla zmianę tonu Moskwy, która tymczasowe władze w Kijowie po obaleniu prezydenta Wiktora Janukowycza uważała za nieprawomocne.

W dalszym ciągu bardzo niespokojnie na wschodzie Ukrainy. W Mariupolu, Słowiańsku, a także w kilku mniejszych punktach dochodziło do wymiany ognia pomiędzy prorosyjskimi rebeliantami i siłami ukraińskimi. Doszło do eksplozji.

Prorosyjscy rebelianci nadal destabilizują życie w Donbasie. W Mariupolu, w wyniku eksplozji oraz wymiany ognia doszło do pożaru na miejscowym lotnisku. Pożar wybuchł także w ostrzeliwanej przez rebeliantów pobliskiej jednostce wojskowej. Strzały słychać było także w Słowiańsku, twierdzy separatystów odległej o 200 kilometrów od Doniecka.

Według użytkowników sieci społecznościowych, rebelianci dokonywali ostrzału domów mieszkalnych wywołując panikę wśród mieszkańców. Z kolei w Nikołajewie doszło z nieznanych na razie przyczyn do eksplozji w bloku mieszkalnym. Są ranni, a budynek został częściowo zniszczony. W jednej z kopalń Doniecka prorosyjscy separatyści wdarli się do magazynu materiałów wybuchowych. Zrabowali kilkaset kilogramów tych materiałów oraz przewody służące do ich odpalania, a także detonatory.

Czytaj więcej w Money.pl
Rosyjscy dziennikarze zatrzymani na Ukrainie Ojciec jednego z reporterów poprosił nowego prezydenta Ukrainy o interwencję.
Ukraina: Atak na bazę jednostki i na... browar Bojownicy zajęli także wojskową komendę uzupełnień w Doniecku i okradli bazę znanego na Ukrainie browaru Obołoń.
_ Rosja nie gwarantowała integralności Ukrainy _ Premier Rosji, który z wykształcenia jest prawnikiem ocenił, że takie działanie byłoby _ absurdem prawnym _.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)