Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polski dziennikarz zatrzymany na granicy Rosji już na wolności

0
Podziel się:

Wraz z rosyjskim operatorem kręcił pogranicze bez pozwolenia.

Polski dziennikarz zatrzymany na granicy Rosji już na wolności
(RuED/CC BY-SA 3.0/wikimedia commons)

Reporter Polsat News Tomasz Kułakowski zatrzymany w środę przez rosyjską Federalną Służbę Bezpieczeństwa za filmowanie pogranicza rosyjsko-ukraińskiego bez ważnego pozwolenia, został już wypuszczony na wolności - poinformowała wieczorem stacja.

aktualizacja 22:45

Jak podał w środę wieczorem Polsat News, przetrzymywany przez kilka godzin przez FSB Kułakowski jest już na wolności.

Tomasz Kułakowski moskiewski korespondent Polsat News wraz ze swoim rosyjskim operatorem Wiktorem Wołkowem zostali zatrzymani dziś w miejscowości Wiesielo-Wozniesienowka na pograniczu przez FSB około godziny 14.30.

Radosław Kietliński, który pozostaje w kontakcie z zatrzymanym reporterem, powiedział, że zatrzymani pojechali do pobliskiej bazy FSB własnym samochodem w konwoju wojskowym.

_ - Tam są teraz przesłuchiwani. Zarzucono im, że filmowali pogranicze rosyjsko-ukraińskie od strony rosyjskiej bez ważnego pozwolenia FSB. Opinie innych korespondentów, którzy są na miejscu są podzielone - nie wiadomo czy takie pozwolenia są obecnie wydawane, przez całe lata ten przepis pozostawał martwy. Obecnie sporządzany jest protokół z przesłuchania - poinformował Kietliński. - Jesteśmy w kontakcie, Tomek może odbierać telefon. Mówi, że obaj z operatorem są bezpieczni i dobrze traktowani, ale nie wiemy, jak to się ostatecznie skończy. Zagrożono im konsekwencjami finansowymi za pracę na terenie przygranicznym. Tyle na razie wiemy _ - powiedział Kietliński.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych zostało poinformowane o zatrzymaniu reportera - powiedział rzecznik Polsatu Tomasz Matwiejczuk.

Czytaj więcej w Money.pl
Francja nie dostarczy Mistrala Rosji Czy realizacja kontraktu wartego 1,6 miliarda euro dojdzie do skutku?
Komisja Europejska proponuje kolejne sankcje Dotyczą one dostępu do rynków kapitałowych, sektora obronnego, a także towarów podwójnego zastosowania oraz wrażliwych technologii.
Rosja nie chce śledztwa w sprawie Litwinienki MSZ oświadczyło, że w publicznym dochodzeniu zdecydowano się utajnić materiały, przez co postępowanie nie jest obiektywne.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)