Nielegalną fabrykę krajanki tytoniowej działającą w województwie świętokrzyskim oraz plantację konopi indyjskich zlikwidowali policjanci z krakowskiego CBŚ. Zatrzymanych zostało sześć osób. Jedna z nich jest tymczasowo aresztowana.
Jak poinformowała Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej policji, policjanci Centralnego Biura Śledczego wspólnie z funkcjonariuszami Izby Celnej w Kielcach podczas akcji likwidacji nielegalnej fabryki na gorącym uczynku - w trakcie produkcji krajanki tytoniowej - zatrzymali sześciu podejrzanych, w tym organizatora procederu. To mieszkańcy województw świętokrzyskiego i małopolskiego w wieku od 18 do 46 lat.
_ - Przestępczy interes był prowadzony od kilku miesięcy. Produkcja krajanki odbywała się w garażu usytuowanym na terenie dobrze prosperującego gospodarstwa rolnego. Policjanci znaleźli kompletną, profesjonalną linię produkcyjną służącą do wytwarzania tzw. krajanki tytoniowej, kilkadziesiąt kilogramów gotowego wyrobu oraz 300 kg liści tytoniu _ - powiedziała Padło.
Na terenie gospodarstwa prowadzona była także plantacja konopi indyjskich, które były zasadzone w tunelach foliowych pośród warzyw. Policjanci znaleźli 114 krzewów konopi w różnych fazach wzrostu i prawie kilogram gotowego narkotyku.
Zatrzymane osoby odpowiedzą za produkcję i dystrybucję środków odurzających oraz produkcję krajanki tytoniowej, przedstawiono im już zarzuty. Wobec jednej z osób zastosowano tymczasowe aresztowanie, wobec pozostałych policyjny dozór i poręczenia majątkowe.
Na poczet przyszłych kar i roszczeń policjanci zajęli mienie należące do zatrzymanych o łącznej wartości pół miliona zł. Śledztwo jest prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Pińczowie. Przewidziane są dalsze zatrzymania.
Czytaj więcej o działalności policji w Money.pl | |
---|---|
W tym miejscu marihuany się nie spodziewałeś Do zatrzymania doszło w nocy z czwartku na piątek. Narkotyki były ukryte w kanapie, przewożonej w samochodzie marki peugeot typu furgon. | |
Strzelanina we Wrocławiu. Słychać było serie Świadkowie mówią o rannym. Podejrzewa się, że to gangsterskie porachunki. |