Jak podała śląska policja, do włamania doszło w nocy z 7 na 8 września. Wykorzystując nieobecność właścicieli, sprawca splądrował dom jednorodzinny wraz z budynkiem biurowym. Skradł złotą biżuterię, 75 zabytkowych kolekcjonerskich monet wraz z certyfikatami i gotwkę.
Jak mówią policjanci, złodziej dobrze wiedział, gdzie właściciele przechowują cenne przedmioty - okazało się, że sprawca jest wieloletnim bliskim znajomym wnuczki okradzionej rodziny. Dokładnie przygotował cały plan dotyczący przedsięwzięcia. Po włamaniu spalił na wysypisku śmieci wszystkie rzeczy w jakie był ubrany owej nocy. Łup ukrył w wynajętym do tego celu garażu na terenie Katowic.
Sprawca wpadł, bo ustalający potencjalnego włamywacza policjanci przyłapali go na kłamstwie. Wtedy bliżej mu się przyjrzeli się 23-latkowi. Dalsze śledztwo doprowadziło policjantw do kryjwki sprawcy. W całości odzyskali oni skradzione mienie. Zatrzymanemu 23-latkowi grozi do 10 lat więzienia.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Policjanci odkryli dziuplę a w niej bentleya Policjanci ustalili, że wszystkie pojazdy zostały skradzione w lipcu i sierpniu tego roku na terytorium Niemiec. Samochody mają znaczną wartość. Policja szacuje, że wartość bentleya wynosi ok. 650 tys. zł. | |
O włos od katastrofy. Ukradli śruby z szyn Do kradzieży metalowych wkrętów mocujących szyny do podkładów kolejowych doszło na 800-metrowym odcinku torowiska na szlaku między Gorzkowicami a Rozprzą (Łódzkie). | |
Skrzypce za 2 mln USD odnalezione po 3 latach Skrzypce z 1696 roku wraz ze smyczkami odnaleziono w dobrym stanie. 35-letnia Min-Jin Kym powiedziała, że nie posiada się z radości po odnalezieniu stradivariusa. |