Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Policja będzie mogła napadać i porywać ludzi?

0
Podziel się:

Rząd próbuje przeforsować ustawę o działalności operacyjnej.

Policja będzie mogła napadać i porywać ludzi?
(PAP/Leszek Szymański)

Według informacji _ Dziennika _, rząd próbuje przeforsować ustawę o działalności operacyjnej, która da policji prawo podejmowania działań normalnie uznanych za bezprawne.

Ustawa o działalności operacyjnej od lat była jednym z głównych postulatów śledczej policji i służb specjalnych.

Według rozmówców gazety nowe zapisy to szansa na to, że policja rozpracowująca najgroźniejsze gangi przestanie działać na pograniczu prawa. Chodzi o działania podejmowane przez policjantów przenikających do gangu. Policjanci inwigilujący mafię będą mogli brać udział w napadach, będą mogli brać łapówki. Nie będą mogli zabijać, gwałcić i uwodzić inwigilowanych osób - czytamy w _ Dzienniku _. Będzie to specjalny kodeks postępowania. Ustawa nad którą pracuje już sejmowa komisja spraw wewnętrznych ma szczegółowo regulować jakie prawa będą mieć funkcjonariusze i w jakich sytuacjach walcząc z przestępcami będą mogli przekraczać prawo.

O konieczności legalizacji pracy operacyjnej przekonani są przedstawiciele wszystkich partii. Szef sejmowej komisji spraw wewnętrznych i administracji Marek Biernacki uważa, że jest tutaj zbyt wiele niejasności, podejrzeń i płynnych granic. Taka ustawa powinna powstać 17 lat temu, może oszczędzilibyśmy sobie wielu afer, dodaje.

Wiele osób ma jednak wątpliwości - jeden z byłych polskich szefów tajnych służb mówi wprost: gdyby stróże prawa działali zawsze legalnie, często byliby bezsilni. Na przykład musieliby powstrzymać się od zakładania podsłuchu handlarzom narkotyków, którzy mają immunitety dyplomatyczne.

ZOBACZ TAKŻE:

Po publikacji pojawiły się też komentarze. Wiceszef MSWiA Adam Rapacki zaznacza , że nie chodzi o przyzwolenie dla tajnych funkcjonariuszy na wszystko. Wnikając w grupę przestępczą w celu jej rozbicia policjant nie może na przykład brać udziału w pobiciach czy porwaniach - wyjaśnia Rapacki.

Podkreśla, że dopuszczalne będzie popełnienie występku przez funkcjonariusza. Musi jednak na to uzyskać pozwolenie nie tylko przełożonego, ale prokuratora i sądu. Wiceminister wyklucza, że na przykład policjant będzie jeździł samochodem po pijanemu. _ Nie mam mowy o jakichkolwiek działaniach, które by godziły w życie i zdrowie obywateli _ - zaznacza Rapacki.

Wiceminister wyjaśnia, że obecnie praca operacyjna policjantów napotyka na wiele prawnych barier. Dziś na konsekwencje prawne może być narażony policjant, który poprosi swoje źródło informacji o przyniesienie narkotyku, który jest dowodem przestępstwa.

Nowe przepisy wprowadzają definicję agenta specjalnego, który będzie miał możliwość prowadzenia tajnych operacji i wnikania w struktury przestępcze. Rapacki przypomina, że obecnie istnieje pojęcie policjanta działającego pod przykryciem. Agent specjalny otrzymałby dokładniej określony kodeks działania.

Rapacki dodał, że ministerialni eksperci proponują też zmiany w uprawnieniach zakupu kontrolowanego i kontrolowanego wręczenia łapówki. Przepisy te miałyby być ujednolicone dla wszystkich służb. Uprawnienia te można byłoby stosować także w stosunku do przestępstwa handlu ludźmi.

Wiceszef resortu spraw wewnętrznych przypomina, że od 1996 roku polska policja realizuje operacje z użyciem policjantów pod przykryciem. Dzięki temu co roku kilkadziesiąt spraw jest kierowanych do sądu. Rapacki podkreśla, że ani razu sąd nie zakwestionował tych działań policji.

Minister zaznacza, że obecnie prowadzony jest obecnie pierwszy etap prac nad projektem ustawy. Powołano dopiero sejmową podkomisję, ktora zajmie się poselskim projektem. Rapacki liczy, że na ostateczny kształt tekstu ustawy będą miały wpływ również opinie ekspertów policji, służb specjalnych, prokuratory i sądów, którzy przez kilka miesięcy badali sprawę.

wiadomości
wiadmomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)