Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Polacy mogą się od nas uczyć, jak robić wybory"

0
Podziel się:

Wszystkie wybory na Białorusi od 1996 roku zostały uznane za nieuczciwe. Mimo tego prezydent kraju nie traci dobrego samopoczucia.

"Polacy mogą się od nas uczyć, jak robić wybory"
(Xinhua/eyevine/EAST NEWS)

Obserwatorzy dysponują już pierwszymi informacjami o nieprawidłowościach w trakcie głosowania przedterminowego na Białorusi. Tymczasem** **prezydent Alaksandr Łukaszenka uważa, że możemy się od Białorusinów sporo na ten temat nauczyć.

_ - Przekażcie swoim polskim obserwatorom, żeby nauczyli się u nas, jak należy przeprowadzać wybory. (...) My bez polskich polityków połapiemy się, jak budować własne życie _ - oznajmił Łukaszenka, poproszony o skomentowanie wypowiedzi niektórych międzynarodowych obserwatorów, w tym polskich, o niedemokratycznym przebiegu wyborów parlamentarnych na Białorusi.

Łukaszenka odpowiadał na pytania dziennikarzy w Mińsku po oddaniu głosu w niedzielnych wyborach do Izby Reprezentantów.

Jeden z polskich obserwatorów Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE Michał Szczerba powiedział, że obserwatorzy dysponują już pierwszymi informacjami o nieprawidłowościach w trakcie głosowania przedterminowego na Białorusi, które trwało od wtorku przez 5 dni. Wspomniał o niezarejestrowaniu wielu kandydatów opozycji oraz o niewłączeniu ich w skład komisji wyborczych.

_ - Mamy też informacje o masówkach w zakładach pracy, gdzie informowano załogę o preferowanych kandydatach, i o masowym głosowaniu przedterminowym studentów, do którego byli oni zmuszani przez władze uczelni _ - dodał.

Wybory do Izby Reprezentantów obserwuje ponad 750 międzynarodowych obserwatorów. Misja obserwacyjna ZP OBWE składa się z ponad 70 osób. Ze strony polskiej w jej skład oprócz Szczerby (PO) wchodzą Barbara Bartuś (PiS), Andrzej Jaworski (PiS) oraz Henryk Smolarz (PSL). Polacy obserwują w niedzielę dwa okręgi wyborcze - jeden w samym Mińsku i drugi niedaleko białoruskiej stolicy.

Wszystkie wybory, jakie odbywały się na Białorusi od 1996 roku, zostały uznane przez OBWE za nieuczciwe. Z tego powodu szefowa i sekretarz Centralnej Komisji Wyborczej, Lidzija Jarmoszyna i Mikałaj Łazawik, zostali objęci sankcjami wizowymi przez UE i USA.

Według najnowszych danych CKW, w wyborach wzięło już udział 39,2 proc. obywateli, włączając w to głosowanie przedterminowe. Wybory w poszczególnych okręgach będą ważne, jeśli frekwencja wyniesie co najmniej 50 proc.

Czytaj więcej w Money.pl
"To już nie wiem, jak przeprowadzać wybory" Ci, którzy wzywają, by nie głosować, to - według prezydenta -_ tchórze, którzy nie mają nic do powiedzenia. _
Doradca prezydenta ostro o wyborach To makijaż na twarz dyktatury - ocenia Tomasz Nałęcz i zaznacza, że nie należy oczekiwać wiele.
Zmuszali studentów do głosowania Niezależne portale informują od wtorku o licznych naruszeniach prawa wyborczego.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)