Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Po śmierci prezydenta władzę przejmuje marszałek

1
Podziel się:

Najdalej pod koniec czerwca Polacy będą musieli pójść do urn i wybrać nowego prezydenta.

Po śmierci prezydenta władzę przejmuje marszałek
(PAP/EPA)

Po śmierci w katastrofie lotniczej prezydenta Lecha Kaczyńskiego, zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej, władzę przejmuje marszałek SejmuBronisław Komorowski. I będzie on musiał zorganizować wybory prezydenckie. Ma na to dwa miesiące.

Marszałek Sejmu przejmuje władzę w kraju w momencie oficjalnego potwierdzenia śmierci prezydenta.

Konstytucja RP mówi, że marszałek tymczasowo, do czasu wyboru nowego Prezydenta Rzeczypospolitej, wykonuje jego obowiązki w razie:

  • śmierci Prezydenta Rzeczypospolitej,
    • zrzeczenia się urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej,
    • stwierdzenia nieważności wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej lub innych przyczyn nieobjęcia urzędu po wyborze,
    • uznania przez Zgromadzenie Narodowe trwałej niezdolności Prezydenta Rzeczypospolitej do sprawowania urzędu ze względu na stan zdrowia, uchwałą podjętą większością co najmniej 2/3 głosów ustawowej liczby członków Zgromadzenia Narodowego,
    • złożenia Prezydenta Rzeczypospolitej z urzędu orzeczeniem Trybunału Stanu.

Jeżeli Marszałek Sejmu z jakiegoś powodu nie może przejąć władzy, kolejną osoba w państwie jest Marszałek Senatu, czyliBogdan Borusiewicz.

Jednak osoba zastępująca prezydenta nie ma wszystkich, takich samych kompetencji jak wybrany i urzędujący prezydent. – _ Nie może na przykład skrócić kadencji Sejmu, ani Senatu. Jest to uzasadnione m.in. tym, że przecież marszałek sam jest częścią Sejmu. Nie może więc też zdecydować o przedterminowych wyborach parlamentarnych _– powiedział Money.pl konstytucjonalista prof. Bogusław Banaszak.

Czytaj wszystko o katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.
Komorowski ma teraz 14 dni na ogłoszenie wyborów prezydenckich. Te natomiast muszą się odbyć najdalej w ciągu dwóch miesięcy od daty ich ogłoszenia.

Oznacza to, że Polacy pójdą do urn wyborczych najdalej pod koniec czerwca.

W katastrofie prezydenckiego samolotu zginęli też polscy posłowie. Zgodnie z prawem ich miejsce zajmą te osoby, które w ostatnich wyborach zdobyły kolejne wyniki. Czyli każdego parlamentarzystę zastąpi inny polityk z tej samej listy wyborczej, który miał kolejny wynik. -_ Każda z tych osób zostanie zapytana, czy chce objąć mandat posła. I jeśli się na to zgodzą, to być może nawet już na najbliższym posiedzeniu Sejmu złożą ślubowanie _ - powiedział Money.pl dr Ryszard Balicki, konstytucjonalista z Uniwersytetu Wrocławskiego.

Inaczej jest w przypadku Senatu, bo tam będą potrzebne wybory uzupełniające. Do urn pójdą jednak tylko mieszkańcy tych kręgów, w których wybrani byli senatorowie, którzy zginęli w katastrofie. Wybory odbędą się więc w okręgu katowickim - wybrano tam wicemarszałek SenatuKrystynę Bochenek, w okręgu płockim, gdzie wybrana została senatorJanina Fetlińskaz PiS i w Krośnie, gdzie wybrano senatoraStanisława Zająca, także z PiS.

W samolocie byli też wysocy rangą wojskowi, wśród nich szef Sztabu Generalnego WP Franciszek Gągor. Zgodnie z regulaminem wojskowym, dowództwo nad armią przejmują ich pierwsi zastępcy.

- _ Marszałek Komorowski przejmie tymczasowo wszelkie kompetencje prezydenta. Powinien jak najszybciej powołać nowego dowódcę sił zbrojnych _ – mówi Balicki.

Wśród ofiar był także szef NBP Sławomir Skrzypek.Prezesa banku centralnego powołujenatomiast Sejm, na wniosek prezydenta. - _ Nie wyobrażam sobie, by marszałek Komorowski zwlekał z tym przez najbliższe 2,5 miesiąca _ - dodaje Balicki.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1)
pgd
4 lata temu
pacany borusewicz jurz nie jest marszalkiem senatu dane z 15 wieku