Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Po 2 latach konfliktu rebelianci wiedzą jasno. Zwycięstwo albo śmierć

0
Podziel się:

Nic nie zwiastuje końca konfliktu, a w ciągu dwóch lat społeczność międzynarodowa w sprawie Syrii nie była w stanie dojść do porozumienia.

Po 2 latach konfliktu rebelianci wiedzą jasno. Zwycięstwo albo śmierć
(Balkis Press/ABACA/EAST NEWS)

Co najmniej 70 tysięcy zabitych, ponad milion uchodźców i kraj w ruinie - tak po dwóch latach przedstawia się bilans wojny domowej w Syrii. Rebelianci, wśród których prym wiodą islamiści, twierdzą, że mają tylko dwie możliwości: zwycięstwo albo śmierć.

Nic nie zwiastuje końca konfliktu, a w ciągu dwóch lat społeczność międzynarodowa w sprawie Syrii nie była w stanie dojść do porozumienia, wahała się, a nawet zaklinała rzeczywistość, zwiastując szybki koniec prezydenta Baszara el-Asada - komentuje AFP.

_ - Podczas gdy prezydenci Tunezji i Egiptu - Zin el-Abidin Ben Ali i Hosni Mubarak zostali obaleni po kilku tygodniach manifestacji, prezydent Jemenu Ali Abd Allah Salah ustąpił pod presją, a przywódca Libii Muammar Kadafi został zabity po 8-miesięcznym konflikcie, Baszar el-Asad wydaje się bardziej niż kiedykolwiek przywiązany do władzy _ - dodaje francuska agencja.

Iran, główny obok Rosji sprzymierzeniec Damaszku, twierdził nawet ostatnio, że Asad jest pełnoprawnym szefem państwa aż do wyborów prezydenckich planowanych w 2014 roku.

Wobec katastrofy humanitarnej w Syrii międzynarodowa dyplomacja jest bezradna i sparaliżowana przez podziały. Jednak po dwóch latach, gdy stało się jasne, że żadna ze stron konfliktu nie zmierza do zdecydowanego zwycięstwa, kraje-sojusznicy opozycji powoli zmieniają ton. To przebudzenie przybiera formę coraz bardziej istotnej pomocy dla zbrojnej opozycji, co między wierszami można interpretować jako zapowiedź dostaw broni; do tej pory jednak ta możliwość była wykluczana ze względu na obawy, że mogłaby wpaść w ręce islamskich radykałów. Wzrost ich znaczenia był głównym argumentem dla Zachodu za niedostarczaniem broni rebeliantom, mimo popierania opozycji.

_ - Wszyscy zrozumieliśmy, że nie może być rozwiązania politycznego bez modyfikacji proporcji sił na miejscu _ - oświadczył jednak anonimowo francuski dyplomata.

W przeddzień drugiej rocznicy wybuchu konfliktu Paryż dołączył do Londynu w zapowiedziach dostarczenia rebeliantom broni, co oznaczałoby naruszenie embarga UE. Francja i W. Brytania żądają od _ Europejczyków uchylenia embarga, by stawiający opór mieli możliwość obrony _ - mówił w radiu France Info minister spraw zagranicznych Laurent Fabius. Według francuskich źródeł chodzi o dostarczenie rebeliantom pocisków ziemia-powietrze, by mogli odpierać ataki prowadzone przez reżimowe lotnictwo. _ - Francja jest suwerennym krajem _ - podkreślił dziś Fabius w odpowiedzi na pytanie o kolektywność podejmowania decyzji w UE.

Na spotkaniu Przyjaciół Syrii pod koniec lutego USA zapowiedziały przekazanie syryjskiej opozycji 60 mln dolarów dodatkowej pomocy oraz po raz pierwszy pomocy żywnościowej i medycznej. Mówiono też o pomocy ze strony UE: mają to być po raz pierwszy samochody opancerzone i sprzęt wojskowy dla obrony ludności cywilnej. _ Nie chcemy żywności i bandaży, potrzebujemy broni! _ - odparł dyplomatom generał Salim Idris, szef sztabu opozycyjnej Wolnej Armii Syryjskiej (WAS).

_ - Walka jest jedynym możliwym rozwiązaniem, by zakończyć wojnę - twierdzi Mohammad dowodzący batalionem islamistów w mieście Dajr az-Zaur na wschodzie Syrii . - Nie będziemy rozmawiać z Baszarem, będziemy z nim walczyć aż do jego ostatniego tchnienia _. Dodaje, że walka toczy się o _ islamską drogę _ Syrii, ale na wzór turecki.

Pokojowa początkowo rewolta setek tysięcy Syryjczyków, którzy w marcu 2011 roku wyszli na ulicę pod hasłem żądania więcej wolności, przerodziła się w krwawy konflikt między regularną armią reżimu w Damaszku a rozproszonymi grupami rebeliantów, wśród których na plan pierwszy wysuwają się dżihadyści. Szczególnie widoczne w ostatnim czasie stało się ugrupowanie Front al-Nusra, któremu przypisuje się autorstwo większości zamachów samobójczych w Syrii i którego celem jest utworzenie w kraju państwa islamskiego. Front znany jest ze swojej dyscypliny i świetnej organizacji, a także funduszy pozyskiwanych z zagranicy, dzięki którym wypiera WAS jako główny gracz rebelii.

Światu front objawił się nieco ponad rok temu, kiedy jego członkowie wzięli na siebie odpowiedzialność za kilka zamachów z użyciem samochodów pułapek. - _ Jesteśmy syryjskimi mudżahedinami, walczymy na różnych dżihadystycznych frontach, aby przywrócić panowanie Allaha na Ziemi i pomścić pogwałcony honor i przelaną krew Syryjczyków _ - mówił w manifeście ugrupowania zamaskowany mężczyzna.

Kilka dni temu Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka informowało, że islamistyczne ugrupowania, w tym Nusra, utworzyło lokalną radę, która ma wypełnić próżnię administracyjną na wschodzie kraju, w znacznej części kontrolowanego przez rebeliantów. Rada Religijna utworzona w regionie ma składać się z kilku biur odpowiedzialnych za wymiar sprawiedliwości, policję, służby bezpieczeństwa, ale też usługi dla ludności

Wobec braku możliwości działania większości zagranicznych mediów w Syrii świat nadal poznaje koszmary wojny przez amatorskie nagrania wideo ukazujące rozczłonkowane ciała, noszące ślady tortur ofiary zbiorowych egzekucji - podkreśla AFP.

Czytaj więcej w Money.pl
Europa zagrożona atakami terrorystycznymi Znaczne zagrożenie jest drugim najwyższym, zaraz po krytycznym, poziomem w czterostopniowej skali.
Wywieźli 100 osób z ogarniętego wojną kraju Ewakuowanych wywiózł z Syrii rosyjski samolot, który do syryjskiego portu Latakia dostarczył pomoc humanitarną.
Wielka Brytania znowu odcina się od UE? Państwa członkowskie w UE są podzielone, jeśli chodzi o dalsze przedłużanie embarga na broń dla Syrii. Niemcy np. uważają, że zniesienie zakazu będzie skutkować napływem broni do regionu.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)