W Polsce łatwo jest kupić lek na sfałszowaną receptę. Skutkiem mogą być wielomilionowe straty Narodowego Funduszu Zdrowia - donosi dziennik _ Polska _.
Gazeta ostrzega też, że nielegalnie kupione anaboliki i psychotropy trafiają na czarny rynek, gdzie znajdują kupców wśród kulturystów i osób uzależnionych od narkotyków.
_ Polska _ pisze, że oszustwo jest banalnie proste. Wystarczy drukarka, odpowiedni program i dane ze strony internetowej Ministerstwa Zdrowia, żeby móc wystawić dokument umożliwiający dostęp do leków wydawanych wyłącznie na receptę.
Do niedawna stosowano wzory recept zabezpieczone znakiem wodnym, bądź wypisywano leki na blankietach książeczek RUM-owskich. Oszustwa zdarzały się rzadko, a fałszywki było łatwo wyłapać.
Sytuacja zmieniła się, gdy były już minister zdrowia Zbigniew Religa zdecydował się na ujednolicenie wzorów recept w całym kraju i umożliwił lekarzom ich drukowanie. _ Polska _ pisze, że skoro drukować mogą lekarze - mogą i oszuści.