Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PiS kontratakuje wotum nieufności i Glińskim

0
Podziel się:

Składamy też zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Donalda Tuska. Jarosław Kaczyński mówi, że robi to w interesie państwa.

PiS kontratakuje wotum nieufności i Glińskim
(PAP/Tomasz Gzell)

Prawo i Sprawiedliwość złożyło wniosek o konstruktywne wotum nieufności dla rządu Donalda Tuska. Poinformował o tym Jarosław Kaczyński. Dodał, że kandydatem PiS na premiera jest profesor Piotr Gliński. Prezes PiS powiedział także, że jego partia złoży zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez premiera Donalda Tuska. Te kroki są spóźnione i skazane na niepowodzenie - oceniają jednak eksperci.
Aktualizacja: 13:15

Klub Prawa i Sprawiedliwości złożył w Sejmie wniosek o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu. Kandydatem na premiera jest ponownie prof. Piotr Gliński. _ To jest nasz obowiązek moralny, jak i polityczny - _podkreślił prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Kaczyński zapowiedział też złożenie wniosku o Trybunał Stanu dla prezesa NBP Marka Belki oraz złożenie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez premiera Donalda Tuska w związku z aferą Amber Gold.

Lider PiS podkreślił na konferencji prasowej, że wniosek o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu jest składany w szczególnej sytuacji, gdy premier uzyskał wotum zaufania w Sejmie. _ - Ale my jesteśmy głęboko przekonani, że to jest nasz obowiązek moralny, jak i polityczny - _ oświadczył Kaczyński.

PiS bez szans na obalenie rządu?

Podejmowane przez PiS próby destabilizacji funkcjonowania państwa nie powiodą się - powiedziała w czwartek rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO). Zaznaczyła, że premier Donald Tusk potwierdził, że ma większość w Sejmie.

_ - Wczoraj pan premier potwierdził, że ma większość w parlamencie, więc wszystkie próby Prawa i Sprawiedliwości destabilizacji w tej chwili funkcjonowania naszego państwa nie powiodą się. Pan premier ma mocny mandat do sprawowania urzędu, koalicja przyjęła ustalenia pewnych działań i będą one realizowane. PiS oczywiście ma prawo złożyć taki wniosek, ale nie ma on obecnie szansy powodzenia w parlamencie _ - oceniła rzeczniczka rządu.

Odnosząc się do zapowiedzi złożenia przez PiS zawiadomienia do prokuratury ws. popełnienia przestępstwa przez Tuska, Kidawa-Błońska podkreśliła, że ugrupowanie to _ stale składa wnioski do prokuratury _. _ Prokuratura jest od tego, żeby je rozpatrywać. Jestem przekonana, że zarzuty, które PiS stawia premierowi, nie znajdą potwierdzenia _ - dodała rzeczniczka rządu. Sejm udzielił wotum zaufania rządowi Tuska. Za wnioskiem było 237 posłów, przeciw wyrażeniu wotum zaufania - 203, nikt nie wstrzymał się od głosu.

_ Antyskuteczne działanie' - tak szef klubu PO Rafał Grupiński ocenia wniosek PiS-u konstruktywne wotum nieufności. _To jest poruszanie się w tym samym Matrixie" - mówi Grupiński i dziwi się, że co innym wydaje się niemożliwe, dla PiS-u jest możliwe.

Grupiński dodaje, że każdy wniosek opozycji jest skazany na porażkę, bo partie te nie są w stanie ze sobą współpracować. Polityk ma na myśli zachowanie Prawa i Sprawiedliwości wobec między innymi Ruchu Palikota. Jak mówi, antyrządowe pomysły partii Jarosława Kaczyńskiego są przez to z góry skazane na niepowodzenie.

Potrzebna większość

Sejm może uchwalić wotum nieufności w stosunku do rządu większością ustawowej liczby posłów (co najmniej 231) na wniosek zgłoszony przez co najmniej 46 posłów, wskazując jednocześnie imiennie kandydata na nowego premiera.

Wniosek o tzw. konstruktywne wotum nieufności składa grupa co najmniej 46 posłów. Jednocześnie musi zaproponować kandydata na nowego premiera. Taki wniosek może być poddany pod głosowanie nie wcześniej niż po upływie 7 dni od dnia jego zgłoszenia. Aby doszło do upadku rządu, a nowy premier miał szansę na sformowanie gabinetu, wniosek musi uzyskać poparcie większości ustawowej liczby posłów, czyli 231 głosów.

W obecnej kadencji PiS podjął już raz próbę przeprowadzenia konstruktywnego wotum nieufności z Glińskim jako kandydatem na premiera rządu technicznego. W marcu 2013 r. odbyła się w Sejmie debata, a następnie głosowanie, w którym wniosek został odrzucony - za wyrażeniem wotum nieufności rządowi Tuska głosowało wówczas 137 posłów, 236 było przeciw, 41 wstrzymało się od głosu.

Koalicja PO-PSL ma łącznie 235 posłów, zatem by zdobyć odpowiednią większość, za wnioskiem o konstruktywne wotum nieufności wobec obecnego rządu musiałaby zagłosować nie tylko cała opozycja, ale musiałoby się do niej przyłączyć co najmniej kilku posłów z klubów koalicyjnych.

Opozycja dysponuje w Sejmie obecnie 225 głosami, w tym PiS - 136 głosami. Wczoraj Sejm udzielił wotum zaufania rządowi Donalda Tuska. Rząd poparło 237 posłów, przeciw wyrażeniu wotum zaufania opowiedziało się 203, nikt nie wstrzymał się od głosu.

Marszałek Sejmu Ewa Kopacz poinformowała, że będzie proponować, aby wniosek o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu był rozpatrywany tego samego dnia co wniosek o odwołanie ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza.

_ - Wnioski te można połączyć, zrobić w jeden dzień i taką propozycję złożę podczas posiedzenia Konwentu Seniorów, aby tego samego dnia rozpatrzyć wniosek o wotum nieufności w stosunku do ministra jak również wotum nieufności w stosunku do rządu _ - poinformowała marszałek Sejmu.

SLD nie poprze wniosku

SLD tak jak poprzednio nie poprze wniosku PiS o konstruktywne wotum nieufności. Lider SLD Leszek Miller nie traktuje tego ruchu PiS poważnie, bo Gliński był już kandydatem PiS-u na premiera i przegrał głosowanie. Zdaniem Millera to, że PiS powtarza ten manewr to dowód na to, iż to nic więcej niż teatr polityczny.

Miller jest przekonany, że choć wczorajsze wotum zaufania dla rządu pokazało, że wnioski opozycji nie mają szans na powodzenie, to nie oznacza iż kłopoty premiera się skończyły.

Zdaniem szefa SLD afera trwa dalej, szczególnie gdyby się pokazały się kolejne równie bulwersujące nagrania. _ Pan premier kupił trochę czasu i ma poparcie w koalicji, ale poparcie w koalicji nie oznacza poparcia w społeczeństwie _ - stwierdził polityk.

Kontraatak PiS skazany na klęskę

_ Polityczne kroki lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego dotyczące ujawnienia nielegalnych nagrań są spóźnione i skazane na niepowodzenie - _ocenił specjalista ds. marketingu medialnego dr Wojciech Jabłoński z Uniwersytetu Warszawskiego.

_ - W sensie politycznym Kaczyński wymyśla kroki skazane na niepowodzenie _ - ocenił Jabłoński.

Według niego opozycja od początku ujawnienia podsłuchów nie była w stanie wpaść na żaden skuteczny, polityczny pomysł, który mógłby zaszkodzić Tuskowi, a obecnie wraca do pomysłów, które się nie sprawdziły: rządu technicznego, kandydatury Glińskiego na premiera.

Zdaniem politologa sprawa podsłuchów pokazała, że PiS - największa partia opozycyjna - nie miał przygotowanej strategii na wypadek takiej afery. _ Paradoksalnie afera podsłuchowa może zaszkodzić bardziej PiS niż PO _ - uważa Jabłoński. Według niego przy braku skuteczności działania oraz rosnącym dystansie czasowym od ujawnienia nagrań, PiS trudno będzie utrzymać przewagę w sondażach.

Według politologa Kaczyński ws. wotum nieufności od początku powinien był prowadzić negocjacje ze wszystkimi klubami, nie wykluczając Twojego Ruchu, nadawać ton wydarzeniom, na bieżąco komentując pojawiające się rewelacje, a także spróbować rozmawiać z prezydentem Bronisławem Komorowskim. _ Pojawiają się dywagacje, że Kaczyński - świadomie lub nieświadomie - nie chce przejąć władzy _ - dodał politolog. _ Kaczyński stawia się w roli przegranego, który wciąż ma pretensje o to, że przegrywa _ - ocenił.

_ - Jeśli PO i rządząca koalicja utrzymają poziom mobilizacji, jaki zaprezentowały w środę, to szanse na powodzenie wniosku PiS w sprawie konstruktywnego wotum nieufności wobec rządu są znikome - _ ocenia też socjolog prof. Andrzej Rychard z Uniwersytetu Warszawskiego. Dodał jednocześnie, że nie wiadomo jednak, czy pozostała część opozycji poprze wniosek PiS.

Rychard zaznaczył, że ewentualne niepowodzenie wniosku PiS _ w rezultacie uwypukli jeszcze bardziej siłę premiera Tuska _. _ PiS prezentuje się jako partia, która postępuje zgodnie ze swoimi zasadami, nawet jeśli nie przynosi to bezpośrednich korzyści, ale w tym przypadku opozycja mogła wybrać inne rodzaje działania, a nie takie, którego skutkiem może być przypieczętowanie zwycięstwa obecnego premiera _ - zaznaczył socjolog.

W ocenie Rycharda opozycja być może liczy na to, że w najbliższym czasie w obiegu publicznym pojawią się nowe materiały i zapisy kolejnych podsłuchanych rozmów, które podtrzymają złą opinie o rządzie. _ PiS musi pamiętać jednak o tym, że rezultatem końcowym ich działania będzie wynik głosowania. Jeśli więc nie ma silnego przekonania, że to wotum nieufności zostanie uchwalone, to przegrana w głosowaniu dołoży się do zwycięstwa Tuska _ - dodał.

Odnosząc się do wysuniętej kandydatury Glińskiego socjolog ocenił, że PiS jest konsekwentny, bo nie zmienia swojego kandydata na _ technicznego _ premiera. _ Pytanie tylko, czy ten kandydat dodaje wiary w zwycięstwo, dynamiki i zwiększa szanse na sukces. Otóż nie sądzę _ - zaznaczył.

Czytaj więcej w Money.pl
Nowy wniosek o wotum nieufności dla rządu - _ Będzie drugą szansą dla posłów, aby odcięli się od niewyjaśnionych spraw _ - mówią politycy PiS.
Mniej szampana i szabla dla... . Nowe taśmy Radosław Sikorski marzył o posadzie eurokomisarza, a były minister finansów chciał...
Poważny błąd w rewelacjach Wprost. _ Deal Seremeta z PiS _ Według pierwotnej wersji Radosław Sikorski miał powiedzieć Jackowi Rostowskiemu, że w sprawie Macierewicza prokurator dogadał się z Tuskiem.
Prokuratura ujawni swoją wersję afery z nagraniami _ Pokażemy przebieg, który mamy zarejestrowany na taśmach _. Zatrzymani w aferze wychodzą na wolność.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)