Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pierwsza rozprawa w procesie obywatela Białorusi za szpiegostwo

0
Podziel się:

Obywatel Białorusi stanął przed sądem. Został do sali wprowadzony w sposób uniemożliwiający jakikolwiek kontakt z dziennikarzami.

Pierwsza rozprawa w procesie obywatela Białorusi za szpiegostwo
(Reporter)

Pierwsza rozprawa w procesie oskarżonego o szpiegostwo obywatela Białorusi Aliaksandra L. zaczęła się dzisiaj rano przed Sądem Okręgowym w Warszawie.

Proces odbywa się niejawnie w specjalnie zabezpieczonej sali. Oskarżony został do niej wprowadzony w sposób uniemożliwiający jakikolwiek kontakt z dziennikarzami.

Szczegóły tej tajnej sprawy są nieznane. Wiadomo tylko, że akt oskarżenia skierowany przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie wpłynął do sądu w lutym br. Zarzuty sformułowano na podstawie art. 130 par. 1 Kodeksu karnego, który stanowi: _ Kto bierze udział w działalności obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10 _. Inny zarzut dotyczy art. 270 Kk, który głosi: _ Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 _.

Wiosną tego roku polskie media pisały o zatrzymaniu przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Służbę Wywiadu Wojskowego dwóch białoruskich szpiegów. Jeden z nich miał zostać wtedy aresztowany; wobec innego - zatrzymanego już wcześniej - wpłynął akt oskarżenia.

Według Dziennika.pl chodzi o 41-latka, który od ponad dwóch lat ma znajdować się w polskim areszcie. Miał on przez kilka lat współpracować z oficerami zlikwidowanych Wojskowych Służb Informacyjnych, którzy uważali go za swe źródło w białoruskich służbach i mieli płacić mu za informacje.

W marcu br. sejmowa speckomisja została poinformowana o sprawie na nietypowym posiedzeniu, które zamiast w Sejmie odbyło się w siedzibie SWW. Jak mówili posłowie, zatrzymania dotyczyły dwóch odrębnych spraw.

Według dorocznego raportu ABW, w 2013 r. prowadziła ona jedno postępowanie o szpiegostwo przeciw Polsce (nie ujawniono wobec kogo). Raport stwierdzał, że ABW _ pogłębiła wiedzę _ o metodach działania służb specjalnych Białorusi, dla których _ kierunek polski pozostaje jednym z priorytetów działalności _. Są one ukierunkowane na _ poszukiwanie rynków zbytu na towary białoruskie, firm gotowych inwestować w ich kraju, a także możliwości uzyskiwania środków z programów pomocowych UE _. Ponadto interesują się one polskim sektorem zbrojeniowym, wojskiem i systemami bezpieczeństwa wewnętrznego.

W 2009 roku kontrwywiad ABW zatrzymał podejrzanego o szpiegostwo obywatela Rosji Tadeusza Juchniewicza. W 2010 r. Sąd Okręgowy w Warszawie, po tajnym procesie, skazał go na trzy lata więzienia. W uzasadnieniu sędzia Igor Tuleya ujawnił, że Juchniewicz od 2003 r. przesyłał do centrali GRU - i odbierał z niej - zaszyfrowane wiadomości. W 2011 r. Juchniewicz został zwolniony z reszty kary i wydalony z Polski.

W 2009 r. Sąd Okręgowy w Warszawie, po tajnym procesie, skazał na pięć lat i sześć miesięcy więzienia obywatela Białorusi Siergieja Monicza. Sąd uznał, że za pieniądze chciał on zdobyć tajne informacje o polskim MSZ. Monicza zatrzymano w 2006 r. na Litwie na wniosek Polski, która zażądała jego ekstradycji, na co zgodził się litewski sąd. Monicz twierdził, że padł ofiarą prowokacji polskich służb.

Czytaj więcej w Money.pl
Łukaszenko nie chce, żeby Ukraina... Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka oświadczył dziś, że zamierza utrzymywać stabilność w państwie mimo krytyki ze strony Zachodu.
Łukaszenka: Nie walczymy przeciw Ukrainie Na Białorusi nie będą rozmieszczane żadne siły wojskowe, które byłyby wymierzone przeciw Ukrainie - zapewnił w Kijowie prezydent Aleksandr Łukaszenka
Łukaszenka za jednością terytorium Ukrainy Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka opowiedział się za dialogiem między Kijowem a Moskwą oraz poparł jedność terytorialną Ukrainy.
wiadomości
kraj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)