Premier Donald Tusk albo nie do końca rozumie, o co chodzi lekarzom, albo wykazuje się złą wolą. To _ niekompetencja lub manipulacja _; jesteśmy zdziwieni jego słowami - oświadczył wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego Krzysztof Radkiewicz.
_ - Premier albo nie do końca rozumie, o co chodzi lekarzom, albo wykazuje się złą wolą wynikającą z urażonej ambicji. Jesteśmy zdziwieni słowami Donalda Tuska. Pomniejszanie problemu do kwestii wygody lekarza jest próbą przykrycia 10 lat nieudolności w budowaniu sytemu ubezpieczeniowego _ - powiedział Radkiewicz.
Jego zdaniem szef rządu chce pokazać _ złych i leniwych lekarzy _ i skrzywdzonych przez nich pacjentów. _ - Tymczasem nam chodzi właśnie o komfort pacjenta, bo to pacjentowi skradziono czas, który poświęcamy na wypełnianie dokumentów _ - zaznaczył.
Winni są politycy
Ocenił, że premier winą za skutki protestu obarcza lekarzy. _ - Donald Tusk powinien obarczyć winą za bałagan w służbie zdrowia polityków, którzy od lat nie podołali zadaniu stworzenia systemu weryfikacji ubezpieczeń. Zdecydowana większość kar nałożonych na lekarzy w związku z niezasadną refundacją wynika z niejasnych przepisów dotyczących ordynacji leków i nie była wynikiem łamania prawa _ - podkreślił wiceprezes PZ.
_ - Premier rozumie protest, ale nie akceptuje jego formy - mówi, że forma protestu pieczątkowego jest nie do zaakceptowania. Wybraliśmy najmniej dolegliwą dla pacjenta drogę, która nie pozbawia go dostępu do lekarza. Protest by się nie odbył, gdyby w grudniu po stronie Ministerstwa (Zdrowia) była wola rozwiązania problemu. Nie było jej _ - dodał.
Czytaj w Money.pl
Sprzeciwił się również stwierdzeniu premiera, że protest lekarzy utrudnia porozumienie. _ - Trudnością był upór ministra zdrowia, protest to jedyna szansa na zmotywowanie polityków do działania, doceniamy deklaracje premiera w kwestii nowelizacji ustawy _ - dodał.
Radkiewicz pozytywnie ocenił zapowiedź Tuska, że możliwe jest zniesienie obowiązku opisywania poziomu refundacji w grupie leków, które są refundowane na jednym poziomie.
Rozmowy trwają
Dziś premier spotkał się z przedstawicielami Porozumienia Zielonogórskiego, Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, portalu Konsylium24 oraz Federacji Pracodawców Ochrony Zdrowia.
Po spotkaniu Tusk oświadczył na konferencji prasowej, że najbardziej istotne zapisy ustawy refundacyjnej są _ nie do ruszenia _. Podkreślił jednak, że możliwa jest zmiana niektórych przepisów dot. karania lekarzy i określania przez nich poziomu odpłatności pacjenta za leki.
W resorcie zdrowia trwa spotkanie ministra Bartosza Arłukowicza z Naczelną Radą Lekarską i Naczelną Radą Aptekarską. NRL od tych rozmów uzależnia decyzję w sprawie zarekomendowania protestu _ pieczątkowego _ lekarzom.
Od początku roku lekarze m.in. z OZZL i PZ - w proteście przeciwko przepisom refundacyjnym, które ich zdaniem są zbyt restrykcyjne i nakładają na medyków biurokratyczne obowiązki - nie określają na receptach poziomu refundacji leku i stawiają pieczątkę: _ Refundacja leku do decyzji NFZ _. Część pacjentów mimo prawa do wykupienia leków ze zniżką musi płacić za nie więcej.
Czytaj więcej na temat protestu lekarzy w Money.pl | |
---|---|
Oni zadbają, by Tusk nie poległ na wojnie z lekarzami Czy afera pieczątkowa uderzy w rząd - rozważa Andrzej Zwoliński. | |
90 proc. protestuje. Problemy w aptekach Protest _ pieczątkowy _ oficjalnie poparło kilkanaście Okręgowych Izb Lekarskich; nieoficjalnie prawie wszystkie. | |
NFZ umywa ręce. Zobacz, jakie masz prawa Pacjent kupując leki refundowane może liczyć na szczęście albo na litościwe serce aptekarza. Money.pl sprawdził, jakie mamy prawa. |