Sześciu pakistańskich policjantów zostało uprowadzonych, a cztery osoby zginęły w zamieszkach - poinformowały władze Pakistanu.
Jak powiedział przedstawiciel lokalnych władz Rana Mashood, starcia wybuchły wczoraj we wschodniej prowincji Pendżab i były kontynuowane dziś, gdy zwolennicy muzułmańskiego duchownego Muhammada Tahirula Qadriego porwali sześciu policjantów w stolicy prowincji, Lahaur.
Dziś policja usiłowała powstrzymać zwolenników Qadriego przed dostaniem się do Lahaur, gdzie na niedzielę duchowny zaplanował protest przeciwko śmierci 14 osób podczas podobnych starć w czerwcu. Siły bezpieczeństwa zablokowały drogi prowadzące do Lahaur i miejsca planowanej demonstracji.
Rzeczniczka lokalnej policji Nabeela Ghazanfar poinformowała, że w starciach rannych zostało ponad 100 policjantów. Z kolei Mashood powiedział, że policja zatrzymała 500 stronników Qadriego i przejęła broń. Według rzecznika Qadriego, Raheeqa Abbasiego w starciach rannych zostało ponad stu zwolenników duchownego. Abbasi zaprzeczył, jakoby atakowali oni policję.
Qadri, który na co dzień żyje w Kanadzie, zapowiada, że pokieruje rewolucją przeciwko cywilnemu rządowi premiera Nawaza Sharifa. Suficki duchowny wielokrotnie w przeszłości domagał się ustąpienia rządu centralnego w Pakistanie; chciał też reformy systemu wyborczego w celu pozbycia się skorumpowanych polityków.
Jak pisze Reuters, nagły wzrost znaczenia Qadriego wzbudza spekulacje, że armia, która przez kilkadziesiąt lat była u władzy w Pakistanie, może wykorzystywać go jako pośrednika w swych wysiłkach na rzecz odsunięcia na bok rządu Sharifa. Wojsko zaprzecza, jakobym mieszało się w politykę.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Ofensywa w Pakistanie. Pół mln cywilów... To drugi etap operacji pakistańskiej armii rozpoczętej dwa tygodnie temu. Ofensywę lądową poprzedziły bombardowania z powietrza. | |
Strzelali do lądującego samolotu. Jedna ofiara Władze rozpoczęły poszukiwania sprawcy. Podejrzenia kierują się wobec antyrządowych ugrupowań zbrojnych, przeciwko którym armia pakistańska rozpoczęła szeroko zakrojoną ofensywę. | |
Pięć młodych kobiet oblanych kwasem Sprawców dotychczas nie zidentyfikowano. Wiadomo jedynie atakowali jeżdżąc na motorach w pobliżu miasta Kweta. |