Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Kaszuwara
|

Oscar Pistorius zastrzelił swoją dziewczynę. Przypadkowo?

0
Podziel się:

Lekkoatleta, według wstępnych ustaleń, zrobił to przypadkowo, uznając ją za włamywacza.

Oscar Pistorius zastrzelił swoją dziewczynę. Przypadkowo?
(PAP/EPA)

Oscar Pistorius, paraolimpijczyk z RPA zastrzelił dziś rano swoją dziewczynę. Do zabójstwa doszło w Johannesburgu - podało lokalne radio.

[aktualizacja 11:23]

Lekkoatleta, według wstępnych ustaleń, zrobił to przypadkowo, uznając ją omyłkowo za włamywacza. Sportowiec miał postrzelić dziewczynę w głowę i w ramię. Oscar Pistorius jest obecnie przesłuchiwany przez policję.

Podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich 2012 w Londynie, Pistorius został pierwszym paraolimpijczykiem po amputacji obu kończyn, ktory wziął udział w igrzyskach olimpijskich. Pistorius brał udział w wyścigu na 400 metrów i był częścią reprezentacji RPA w 4 × 400 metrów, gdzie byl przekaźnikiem zespołu.

Wziął również udział w Letnich Igrzyskach Paraolimpijskich 2012, gdzie wstąpił w wyścigach na 100 metrów, 200 metrów i 400 metrów w klasyfikacji T44, a w T42-T46 4 × 100 znów był przekaźnikiem. Zdobył złote medale w wyścigu na 400 metrów w pobijając dotychczasowy paraolimpijskich rekord, 46,68 sekundy oraz w bieg 4 × 100 metrów został dokonany w rekordowym czasie 41,78 sekundy.

Pistorius zdobył również srebro w wyścigu na 200 metrów, gdzie w półfinale ustanowił kolejny rekord Świata w 21,30 sekundy.

Czytaj więcej w Money.pl
Wzywają do bojkotu win z RPA. Oto przyczyna Po górniczych strajkach, które wstrząsały RPA południowoafrykańską zimą, latem przyszła kolej na robotników rolnych z winnic w okolicach Kapsztadu.
Majewski to ortodoks Polski kulomiot zdradza, jak reaguje na posądzenie o doping.
Kłusownicy zabili rekordową liczbę nosorożców Większość zwierząt zginęła w Parku Narodowym Krugera, największym rezerwacie na terenie kraju - podał portal BBC News.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)