Odszkodowania za represje w PRL. Specjalna ustawa w 2015 roku?

Ustawa przyznająca opozycjonistom odszkodowania za represje w PRL-u powinna wejść w życie w połowie 2015 roku - powiedział poseł Sławomir Piechota z PO. Przewodniczący nadzwyczajnej podkomisji , która pracuje nad dwoma projektami ustaw: senackim i poselskim, powiedział, że posłowie czekają w tej chwili na stanowisko rządu.

Poseł ma nadzieję na pozytywną odpowiedź jeszcze przed świętami. Wtedy, jak mówi, w styczniu komisja polityki społecznej i rodziny mogłaby przyjąć sprawozdanie podkomisji. Pod koniec stycznia lub na początku lutego Sejm przyjąłby ustawę. Potem poszłaby ona do Senatu. - _ A zatem można ocenić, że ustawa w marcu mogłaby uzyskać podpis prezydenta, czyli w połowie roku mogłaby wejść w życie _- mówi poseł.

Piechota powiedział również, że podkomisja poważnie przebudowała oba projekty, ponieważ po ich dokładnej analizie okazało się, że są one raczej labiryntem pułapek niż rozwiązaniem społecznego problemu. Taką pułapką była w ocenie podkomisji definicja osoby represjonowanej. - _ Można było w oparciu o definicje zaproponowane w obu projektach przyjąć, że każdy, kto wtedy myślał inaczej, mógłby dzisiaj zgłosić się z roszczeniem o uznanie go za działacza opozycji antykomunistycznej _ - dodał Piechota.

Sławomir Piechota powiedział, że nowa definicja działacza opozycji antykomunistycznej, którą wypracowała podkomisja, dotyczy nie tylko osób pozbawionych wolności, ale również tych, którzy skutecznie się ukrywali np. przed internowaniem w stanie wojennym. Doprecyzowano też kwestię osób powoływanych do odbycia zasadniczej służby wojskowej, tak, by odróżnić represję od zwykłego powołania. Podkomisja nadała też status działacza opozycji antykomunistycznej osobom prowadzącym działalność poza granicami kraju.

Poseł dodał, że podkomisja zdecydowała o przyznaniu świadczeń finansowych wyłącznie osobom znajdującym się w najtrudniejszej sytuacji życiowej i podzieliła je na dwie grupy. Na obligatoryjne, które dostaną wszyscy, którzy spełnią warunki ustawy, oraz na fakultatywne - wypłacane w miarę posiadania przez Urząd do Spraw Kombatantów środków.

Piechota pytany o koszty wprowadzenia ustawy w życie powiedział, że to najtrudniejsza część ustawy. Według szacunków, mogą one wynieść od 40 do 200 mln złotych. Pieniądze na wypłaty odszkodowań mają pochodzić z rezerwy budżetowej.