Prezydent Barack Obama nominował byłego republikańskiego senatora Chucka Hagla na ministra obrony oraz swego doradcę do spraw walki z terroryzmem Johna Brennana na szefa Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA). Obie nominacje wymagają zatwierdzenia przez Senat.
Ogłaszając w poniedziałek nominację 66-letniego Chucka Hagla, prezydent Obama podkreślił, że jest to _ przywódca, na jakiego zasługują nasi żołnierze _. Agencja dpa odnotowuje, że Hagel, jeśli jego nominacja zostanie zaakceptowana przez Senat, będzie pierwszym weteranem wojny wietnamskiej obejmującym resort obrony.
Hagel ma zastąpić w Pentagonie Leona Panettę, który już wcześniej zapowiadał, że nie zamierza kierować resortem w trakcie drugiej kadencji prezydenta. Agencja dpa pisze, że jako senator (w latach 1997-2009) i później Hagel stawał się coraz bardziej _ niezależnym myślicielem _ i że jest on _ raczej gołębiem niż jastrzębiem _ - jest znany z tego, że, podobnie jak Obama, stawia na dialog, a użycie siły militarnej uważa za środek ostateczny. Do zadań Hagla będzie należało m.in. nadzorowanie wycofywania się wojsk amerykańskich z Afganistanu.
Krytyczne nastawienie Hagla jako senatora do sposobu prowadzenia wojny w Iraku zniechęciło do niego konserwatywnych Republikanów. Innych przeciwników przysporzyły mu wypowiedzi dotyczące Izraela i Iranu; Hagel przeciwstawiał się bowiem, między innymi, niektórym sankcjom wymierzonym w Teheran, wezwał też Tel Awiw do podjęcia negocjacji z palestyńskim Hamasem, który uznawany jest w USA za organizację terrorystyczną .
Associated Press odnotowuje, że Republikanie w Kongresie zarzucają Haglowi, iż w niewystarczającym stopniu wspiera Izrael i że jest zbyt _ miękki _ wobec Iranu. Hagel m.in. krytykował dyskusję na temat ewentualnego zaatakowania przez Izrael bądź przez USA irańskich obiektów nuklearnych.
Przedstawiciele Białego Domu twierdzą, że stanowisko Hagla wobec Izraela i Iranu zostało _ źle zinterpretowane _. Zwracają uwagę, że jako senator głosował on za amerykańską pomocą wojskową dla Izraela oraz popierał sankcje wobec Iranu.
Charles _ Chuck _ Hagel ma polskie korzenie, jego babcia wraz z rodzicami i trzynaściorgiem rodzeństwa wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych ze Śląska. Nazywała się Koukelewski. Prawdopodobnie nazwisko zostało _ poprawione _ z polskiego Kąkolewski przez urzędników imigracyjnych, kiedy babcia Hagla przybyła do USA. Jego ojciec był pochodzenia niemieckiego, stąd nazwisko Hagel. Ponieważ Chuck Hagel z dumą podkreśla swoje polskie pochodzenie, biuletyn _ The Hill _ wydawany na Kapitolu żartobliwie nazwał kiedyś senatora z Nebraski _ Hagelskim _.
W październiku 2007 r. Hagel odebrał w ambasadzie RP w Waszyngtonie przyznany mu przez prezydenta RP Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Zasługi. Hagel był sponsorem wielu inicjatyw legislacyjnych przychylnych polskim interesom; podkreśla się jego działania na rzecz wejścia Polski do NATO.
Obama rozważał powierzenie Brennanowi najwyższego stanowiska w CIA już w 2008 roku. Brennan wycofał się jednak z ubiegania się o tę funkcję z powodu wątpliwości dotyczących jego powiązań z kontrowersyjnymi metodami przesłuchań podczas jego pracy w CIA za czasów George'a W. Busha. Zaprzeczył on wówczas, że miał jakikolwiek związek ze stosowaniem takich metod przesłuchań, jak podtapianie (waterboarding), i oświadczył, że jest im przeciwny.
Jak pisze agencja AP, 57-letni Brennan jako doradca prezydenta ds. walki z terroryzmem był zaangażowany w planowanie akcji, w której wyniku w 2011 roku zabito Osamę bin Ladena. Kierował też działaniami administracji mającymi ograniczyć rozrost organizacji terrorystycznych w Jemenie i innych miejscach na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej.
Brennan przez 25 lat pracował w CIA. Pełnił m.in. funkcję szefa placówki w Arabii Saudyjskiej. Za czasów George'a W. Busha był też wicedyrektorem agencji.
W listopadzie ub.r. ze stanowiska dyrektora CIA zrezygnował generał David Petraeus, podając jako przyczynę swój romans pozamałżeński. Petraeus był m.in. dowódcą wojsk amerykańskich w Iraku i Afganistanie. Obecnie pełniącym obowiązki dyrektora CIA jest były zastępca Petraeusa Michael Morell.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Jest zgoda w USA, ale kończą się pieniądze Osiągnięcie przez Kongres porozumienia w sprawie uniknięcia tzw. klifu fiskalnego ocenia się w USA jako odsunięcie na później trudnych decyzji o cięciach wydatków rządowych. | |
Przełom w USA. Ta decyzja uspokoi rynki Przed Kongresem kolejna ważna decyzja do podjęcia, a Barack Obama już teraz zapewnia, że na więcej ustępstw się nie zgodzi. | |
Obama negocjuje. Uchroni gospodarkę przed recesją? Klif fiskalny grozi Amerykanom, jednoczesnym podniesieniem podatków i obcięciem wydatków budżetowych. Zobacz, jak to uderzy w Polskę. |