Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nowe prawo pozwoli uwolnić się od długów

0
Podziel się:

- To dostosowanie polskiego prawa upadłościowego do standardów zachodnich - mówi przedstawiciel resortu sprawiedliwości.

Nowe prawo pozwoli uwolnić się od długów
(Kancelaria Prezesa Rady Ministrów)

Nowela prawa upadłościowego, nad którą parlament kończy prace, przewiduje, że po likwidacji majątku i trzech latach spłat, rzetelny dłużnik uwolni się od wszystkich długów. _ To dostosowanie polskiego prawa do standardów zachodnich _ - mówi przedstawiciel MS.

Do przyjętej w czerwcu przez Sejm niemal jednogłośnie noweli ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze dotyczącej bankructwa osobistego drobne poprawki zgłosił Senat. W tym tygodniu posłowie podejmą ostateczną decyzję o kształcie ustawy.

Nowela ma usunąć najważniejsze bariery, które sprawiały, że dotychczasowe przepisy regulujące upadłość osób fizycznych były praktycznie martwe. Teraz ma być łatwiej, taniej i szybciej.

_ - Nowe przepisy wyraźnie określają, co musi zrobić dłużnik i jakie dokumenty przedstawić sądowi, by zbankrutować i się oddłużyć. Do tej pory ustawa nie była tak jasna, bo w wielu miejscach odwoływała się do upadłości przedsiębiorców _ - powiedział sędzia Emil Szczepanik z Ministerstwa Sprawiedliwości, które opracowało rekomendacje będące podstawą do napisania projektu ustawy.

Znacznie poszerzy się także grono osób, które będą mogły przystąpić do procedury, na wszystkich rzetelnych i uczciwych dłużników. Wykluczone z niej będą jedynie osoby, które _ doprowadziły do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększyły jej stopień umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa _. Do tej pory prawo do bankructwa i oddłużenia przysługiwało jedynie w wyjątkowych okolicznościach, jak ciężka choroba czy tragedia rodzinna. Umożliwiono także ogłoszenie bankructwa osobom, które mają tylko jednego wierzyciela - do tej pory trzeba było mieć ich co najmniej dwóch.

_ - Znacznemu obniżeniu ulegną także opłaty, jakie trzeba ponieść na początku postępowania. Przy składaniu wniosku trzeba będzie zapłacić 30 zł _ - dodał Szczepanik. Bardzo wiele wniosków o upadłość sąd oddalał - paradoksalnie - właśnie z powodu braku środków na koszty postępowania. Oprócz 200 zł opłaty przy składaniu wniosków, majątek potencjalnego bankruta musiał także wystarczyć na wynagrodzenie syndyka masy upadłościowej, które zależnie od miasta i stopnia skomplikowania sprawy wynosi od kilku do nawet kilkunastu tysięcy zł. Nowela przewiduje, że w wypadku tzw. ubóstwa masy, koszty postępowania pokryje budżet państwa.

_ - Jeśli sytuacja dłużnika będzie jasna, to sąd już na pierwszym posiedzeniu niejawnym będzie mógł wydać postanowienie o ogłoszeniu upadłości. Wyznaczy też syndyka, który dokona weryfikacji informacji wpisanych przez dłużnika we wniosku. Zostanie wdrożona procedura upadłościowa, a majątek dłużnika sprzedany _ - opisywał sędzia.

Następnie syndyk ustali trzyletni plan spłat zadłużenia, uwzględniając sytuację osobistą dłużnika, liczbę osób na utrzymaniu, możliwości zarobkowania etc.

_ - Komornik nie będzie zajmował pensji, plan spłat dłużnik będzie wypełniał sam. Cała procedura będzie przebiegała pod kontrolą sądu, który uwzględni głosy wierzycieli. Jeżeli w tym czasie dłużnik wykona swoje zobowiązania z planu spłat, to zostanie wydane postanowienie o umorzeniu jego pozostałych niespłaconych zobowiązań sprzed ogłoszenia upadłości. Czyli - będzie wolny _ - powiedział przedstawiciel MS.

Dłużnik będzie też mógł zawrzeć układ z wierzycielami, co jest ważne szczególnie dla tych, którzy będą chcieli zachować swój dom lub mieszkanie. Jednak nawet gdy syndyk będzie sprzedawał nieruchomość upadłego, to z sumy uzyskanej ze sprzedaży lokalu zostaną mu wydzielone pieniądze na czynsz za 12 do 24 miesięcy.

W szczególnych przypadkach, uzasadnionych względami humanitarnymi, oddłużenie będzie także możliwe bez zaspokajania wierzycieli i ustalania planu spłat.

_ - Te rozwiązania zbliżają nas do standardów zachodnich _ - zaznaczył sędzia. Jak wynika z analizy opracowanej przez Biuro Analiz i Dokumentacji Kancelarii Senatu, w krajach takich jak Austria, Niemcy, Francja czy Wielka Brytania, ogłoszenie upadłości jest o wiele prostsze niż obecnie w Polsce.

Dlatego też coraz więcej polskich dłużników już dziś próbuje korzystać z dobrodziejstw ustawodawstwa upadłościowego innych krajów. Szczególnie popularnym celem jest Wielka Brytania, która - choć ma opinię kraju _ probiznesowego _ - szczególnie łagodnie traktuje zadłużonych konsumentów.

_ - W Wielkiej Brytanii procedura bankructwa osobistego jest bardzo prosta i przebiega błyskawicznie. W sądzie składa się wniosek wypełniony na specjalnym formularzu i jeszcze tego samego dnia można wyjść z budynku jako bankrut _ - powiedział radca prawny Rafał Ptak z Kancelarii R. Ptak i Wspólnicy, która współpracuje z brytyjskimi kancelariami w tym zakresie. Już po roku do maksymalnie trzech lat wypełniania planu spłaty długów, wyznaczonego przez sąd, następuje pełne oddłużenie.

_ - Spotkałem się już z przypadkami, gdy zadłużeni po uszy Polacy przeprowadzali się do Anglii, by skorzystać tam z procedury oddłużeniowej, która w naszym kraju była dla nich niedostępna _ - podsumował Ptak.

Czytaj więcej w Money.pl
Badania lekarskie pracowników. Będą zmiany W projekcie zaproponowano m.in. możliwość wydawania orzeczenia lekarskiego o częściowej zdolności do pracy.
Ustawa o in vitro. Uwagi wciąż napływają Zarówno środowiska medyczne jak i pacjenci zgodnie wskazują, że przyjęcie takiej regulacji jest bardzo potrzebne. Biuro prasowe resortu zdrowia informuje, że uwagi wciąż napływają i wszystkie będą analizowane.
Ochrona roszczeń pracowniczych. Są zmiany Teraz pracownicy będą chronieni, gdy zagraniczny sąd wszczął postępowanie upadłościowe, a ponowne postępowanie ogłosił sąd w Polsce.
Klauzula sumienia do zmiany. Co zrobi minister? Według RPO obecne uregulowania prawne podlegają redefinicji i wydają się nie być już rozwiązaniem zadowalającym ani środowisko lekarzy, ani pacjentów.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)