Notariusze krytyczni wobec pierwszej transzy deregulacji

Zniesienie asesury i zmiany w procesie przygotowania do zawodu, to wady ustawy, które wymienia prezes.

- _ Sama ustawa deregulacyjna jest pewnym nieporozumieniem z uwagi na połączenie tak wielu różnych zawodów w jednej ustawie. To głosowanie dla posłów musiało być bardzo trudne, bo to było głosowanie jakby za obniżką jednych, a podwyżką drugich podatków. Z naszego punktu widzenia, to co stało się z notariatem - przede wszystkim zniesienia asesury, skrócenia praktycznego przygotowania o niemalże 80 procent w stosunku do obecnego modelu - to jest niebezpieczna rzecz _ - mówi Tomasz Janik.

W Polsce jest ponad 2400 notariuszy . Zdaniem prezesa Krajowej Rady Notarialnej, ta liczba jest wystarczająca , można mieć jedynie zastrzeżenia co do ich rozmieszczenia na terenie kraju; zbyt mała liczba notariuszy jest w małych miastach. Wejście w życie nowych przepisów, nie spowoduje - jego zdaniem - obniżenia stawek za usługi notarialne.

- _ W naszym przypadku konkurencja cenowa jest ograniczona, bo stawki określa minister sprawiedliwości. Dziwne jest zatem stwierdzenie ministra, że stawki są rażąco wygórowane skoro sam je ustala. Natomiast konkurencja ma dolną granice, czyli opłacalności prowadzenia kancelarii. Jeżeli mamy ją prowadzić na dotychczasowym, wysokim poziomie, to nie wierzę w spadek cen w związku ze wzrostem liczby notariuszy _ - mówi Janik.

Prezes dodaje, że nie przeprowadzono żadnych analiz, które wskazywałyby na obniżenie stawek w związku z wejściem w życie przepisów.