Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niepokoje w Libii. Grożą zatapianiem tankowców

0
Podziel się:

Część portów znalazła się pod kontrolą rebeliantów. Rząd ostrzega przed próbami wywożenia ropy.

Niepokoje w Libii. Grożą zatapianiem tankowców
(PAP/EPA)

Premier Libii Ali Zidan (na zdjęciu) ostrzegł ekipy tankowców, by trzymały się z dala od kontrolowanych przez rebeliantów portów na wschodzie kraju, gdyż w przeciwnym razie mogą być zatapiane. To sygnał, że nasila się konfrontacja w sprawie kontroli nad libijską ropą.

W trakcie ubiegłego weekendu marynarka wojenna Libii oddała strzały ostrzegawcze do tankowca, który według Państwowej Spółki Naftowej (NOC) próbował załadować ropę w jednym z portów pozostających od sześciu miesięcy poza kontrolą rządu.

Negocjacje w sprawie zakończenia rebelii doznały fiaska, gdy zwolennicy zwiększenia autonomii wschodniej części Libii zagrozili samodzielnym wysyłaniem wydobywanej tam ropy na międzynarodowe rynki. We wtorek poinformowali, że gwarantują bezpieczeństwo statkom zawijającym do trzech obsadzonych przez nich od lata portów, co stanowi zaproszenie dla zagranicznych tankowców, by ładowały tam ropę i omijały rządową kontrolę.

_ - Jakikolwiek kraj, spółka bądź gang próbujący wysłać tankowce w celu wywiezienia ropy z zajętych portów bez uzgodnienia tego z NOC musi wiedzieć, że zareagujemy na to nawet gdybyśmy byli zmuszeni zniszczyć je lub zatopić. Ostrzegamy wszystkie kraje, że łagodności tutaj nie będzie _ - powiedział Zidan.

Samozwańczy regionalny rząd Cyrenajki i jego uzbrojeni zwolennicy sprawują kontrolę nad trzema położonymi na południe od Bengazi portami naftowymi - Ras Lanuf, As Sidr i Zawitina. Wcześniej eksportowano przez nie 600 tys. baryłek ropy dziennie. Zatarg wokół zasobów naftowych wschodniej Libii jest najważniejszym wyzwaniem dla rządu Libii, próbującego ustabilizować kraj po obaleniu ponad dwa lata temu dyktatury Muammara Kadafiego.

Czytaj więcej w Money.pl
Rozłam kraju. Powołują własną firmę naftową Jak podkreśla Associated Press, jest to jednym z najpoważniejszych wyzwań, rzuconych rządowi centralnemu.
Krwawe starcia w Libii. Dziś początek strajku W rezultacie starć co najmniej 43 osoby poniosły śmierć a ponad 450 zostało rannych.
Amerykanie oferują 10 mln dolarów za donos Chodzi o atak z 11 września 2012 roku na amerykański konsulat w Bengazi. Zginął wtedy ambasador Stanów Zjednoczonych.
wiadomości
wiadmomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)