Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nie będzie śledztwa po zawiadomieniu policyjnych związkowców

0
Podziel się:

Prokuratura Okręgowa w Legnicy odmówiła wszczęcia śledztwa
przeciwko b. komendantowi policji w Opolu, który zwyzywał swoich podwładnych.
Zawiadomienie złożyli policyjni związkowcy, według których komendant naraził policję na utratę
zaufania społecznego.

Nie będzie śledztwa po zawiadomieniu policyjnych związkowców
(Reporter)

Prokuratura Okręgowa w Legnicy odmówiła wszczęcia śledztwa przeciwko b. komendantowi policji w Opolu, który powiedział o swoich podwładnych _ patafiany _. Zawiadomienie złożyli policyjni związkowcy, według których komendant naraził policję na utratę zaufania społecznego.

_ - Uznaliśmy, że nie ma interesu publicznego w tym, by prowadzić takie śledztwo. Jeśli ktoś czuje się poszkodowany lub urażony, może pozwać tego pana w procesie cywilnym i przed sądem dochodzić swoich racji _ - powiedział prokurator Dariusz Nowak.

Pod koniec maja media ujawniły nagranie rozmowy ówczesnego opolskiego komendanta wojewódzkiego policji nadinsp. Leszka Marca z naczelniczką jednego z wydziałów. _ Nowa Trybuna Opolska _ opisała 18-minutowe nagranie rozmowy w gabinecie komendanta, w której _ mieszają się wątki służbowe i obyczajowe _. Marzec miał wówczas powiedzieć o funkcjonariuszach _ patafiany _.

Prokurator Nowak potwierdził w poniedziałek, że nadal prowadzone jest postępowanie dotyczące założenia i wykorzystania podsłuchu w gabinecie komendanta. Wniosek o ściganie złożył sam Marzec.

Po ujawnieniu sprawy komendant stracił stanowisko i w ciągu kilku dni odszedł na emeryturę. Jak tłumaczyła Komenda Główna Policji, Marzec został zwolniony ze względu na wizerunek policji i oczekiwania społeczne.

Z kolei wobec naczelniczki wszczęto postępowanie dyscyplinarne dotyczące naruszenia zasad etyki zawodowej. Została zawieszona na trzy miesiące i otrzymuje połowę uposażenia. Postępowanie dyscyplinarne zostało tymczasowo wstrzymane, ponieważ naczelniczka jest na zwolnieniu lekarskim.

Jeszcze przed odwołaniem Marca do Opola wysłano kontrolę z komendy głównej. Powstał raport, ale KGP poinformowała, że dokument nie będzie ujawniony, zostanie przekazany prokuraturze.

Od 4 lipca obowiązki komendanta wojewódzkiego policji w Opolu pełni insp. Irena Doroszkiewicz. Obecnie to jedyna kobieta na tak wysokim stanowisku w policji. Na stanowisko szefa KWP w Opolu ma zostać ogłoszony konkurs.

Czytaj więcej w Money.pl
Chcą ścigać komendanta za "patafianów" Policyjni związkowcy z Opola zawiadomili prokuraturę w sprawie byłego komendanta wojewódzkiego Leszka Marca. Uważają, że naraził policję na utratę zaufania społecznego.
Dyscyplinarka policjantki z Opola zawieszona Tak zwana seksafera w opolskiej komendzie wojewódzkiej policji była głównym tematem posiedzenia komisji, która zebrała się dziś na wniosek posłów PiS.
Seksafera w policji na posiedzeniu w Sejmie - _ Jesteśmy zainteresowani wyjaśnieniem patologii i nieprawidłowości, m.in. w relacjach pracowniczych, w związku z seksaferą w Opolu - _ powiedział przedstawiciel wnioskodawców Tomasz Kaczmarek (PiS).
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)