Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Narodowy Fundusz Zdrowia odmówił jej leczenia, zmarła. Jest wyrok

0
Podziel się:

Według sądu doszło do nierównego traktowania pacjentów w dostępie do świadczeń medycznych.

Narodowy Fundusz Zdrowia odmówił jej leczenia, zmarła. Jest wyrok
(thelinke/iStockphoto)

25 tys. zł zadośćuczynienia wraz z odsetkami krakowski sąd przyznał rodzinie chorej na raka. Według sądu w tym przypadku doszło do nierównego traktowania pacjentów w dostępie do świadczeń medycznych.

Pod koniec 2009 r. chora na raka Janina Orczyk przeszła operację wycięcia nerki i była leczona interferonem. Lek nie poskutkował, a choroba nasiliła się. Późniejsze wnioski o zmianę leku były rozpatrywane długo i odrzucane.

W 2010 r. Janina Orczyk pozwała Ministerstwo Zdrowia i NFZ. Domagała się 150 tys. zł odszkodowania: 50 tys. za rozstrój zdrowia spowodowany działaniem władzy publicznej, 50 tys. za krzywdę polegającą za naruszeniu praw pacjenta i 50 tys. zł za _ naruszenie prawa do leczenia, poszanowania godności i równego traktowania _.

Według sądu niewłaściwe było postępowanie NFZ, który aż przez trzy tygodnie rozpatrywał wniosek o chemioterapię niestandardową lekiem sutent. _ - Sprawy terapii niestandardowej winny być traktowane priorytetowo z uwagi na pacjentów chorych onkologicznych i wymagały załatwienia bez zbędnej zwłoki _ - mówiła uzasadniając wyrok sędzia Izabella Dyka.

Świadkowie nie potrafili w czasie procesu wyjaśnić, czemu w przypadku Janiny Orczyk rozpatrywanie wniosków o chemioterapię trwało aż tak długo.

_ - Od 30 czerwca 2008 r. znana była opinia Agencji Oceny Technologii Medycznych o braku rekomendacji do wykorzystania nexavaru w leczeniu raka nerki, niemniej jednak od tego momentu wnioski o terapię niestandardową z zastosowaniem nexavaru nadal były wystawiane i akceptowane przez część oddziałów NFZ, co potwierdza zarzut pacjentki o nierównym dostępie do świadczeń medycznych finansowanych z środków publicznych _ - mówiła sędzia Dyka.

Za nieprawidłowe sąd uznał, to, że NFZ nie wskazał dalszego kierunku leczenia chorej, która znalazła się w szczególnej sytuacji. W grudniu 2009 r. kobieta zakończyła terapię interferonem, a w połowie stycznia 2010 r. ruszył program leczenia raka nerki sutentem, ale wobec wejścia tego programu w życie pacjentka nie mogła być objęta chemioterapią niestandardową, ale też nie mogła skorzystać z sutentu, bo wcześniej przyjmowała interferon.

Skarbowi Państwa i ministrowi zdrowia kobieta zarzucała w pozwie stosowanie błędnych regulacji - rozporządzeń dotyczących leczenia chorych dotkniętych rakiem nerki. Tę część powództwa sąd jednak oddalił uznając, że należałoby ustalić niezgodności tych rozporządzeń z konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi lub ustawą.

Córce zmarłej kobiety sąd przyznał 25 tys. zł zadośćuczynienia od małopolskiego oddziału NFZ za krzywdy, jakich doznała chora i naruszenie jej dóbr osobistych. Odsetki ustawowe od tej kwoty mają być naliczone od 15 czerwca 2010 r. do dnia zapłaty (na dziś odsetki te wyniosłyby ponad 13,2 tys. zł).

Wyrok nie jest prawomocny.

Radca prawny małopolskiego oddziału NFZ Janina Jarzębińska powiedziała dziennikarzom, że decyzja o ewentualnym złożeniu apelacji zapadnie po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku.

Reprezentująca córkę zmarłej kobiety radca prawny Karolina Kolary z Kancelarii Budzowska, Fiutowski i partnerzy mówiła dziennikarzom, że jest zadowolona z uwzględnienia powództwa wobec NFZ, zaś kwota zadośćuczynienia nie ma aż takiego znaczenia. _ Mniej zależało powódce na takiej czy innej kwocie zadośćuczynienia, bardziej na uwzględnieniu zasady odpowiedzialności, czyli na przyznaniu, że NFZ popełnił pewne błędy _ - mówiła Kolary.

Jak dodała, najbardziej bulwersujące było różne traktowanie pacjentów w różnych oddziałach NFZ - co sąd zauważył w uzasadnieniu wyroku. _ - Osoba, która znajdowała się w śmiertelnym stadium choroby, musiała skupić się na sprawie administracyjnego załatwiania leczenia, co do zasadności medycznej którego nie było żadnych wątpliwości _ - dodała Kolary. _ Myślę, że przez wielu ludzi ta sprawa będzie uważana za precedensową, natomiast przypadek pani Janiny do pewnego stopnia był szczególny _ - dodała pytana, czy wyrok może skutkować lawiną podobnych pozwów.

Czytaj więcej w Money.pl
Pensje rosną dużo wolniej niż oczekiwano To jednak i tak więcej niż przeciętna płaca w maju.
Ile osób zostaje w OFE? Poznaj najnowsze dane Decyzję można podjąć do końca lipca.
Polacy mniej ufają sędziom i prokuratorom Pracę sądów źle ocenia 42 proc., a prokuratury 39 proc. respondentów; ubyło pozytywnych ocen obu instytucji - wykazał lipcowy sondaż CBOS.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)