Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bilety na Euro sprzedawane nielegalnie. Co na to ministerstwo?

0
Podziel się:

Ministerstwo Sportu i Turystyki analizuje, czy zawiadomić prokuraturę w sprawie sprzedaży biletów z puli rządowej na portalu aukcyjnym.

Bilety na Euro sprzedawane nielegalnie. Co na to ministerstwo?
(Beata Ratuszniak)

Ministerstwo Sportu i Turystyki analizuje, czy zawiadomić prokuraturę w sprawie sprzedaży biletów z puli rządowej na portalu aukcyjnym. Chodzi o bilety na półfinał, ćwierćfinał i jedno ze spotkań grupowych Euro. Resort powiadomił już UEFA.

Jak wyjaśniła rzeczniczka ministerstwa Katarzyna Kochaniak, decyzja o tym czy zostanie powiadomiona prokuratura powinna zapaść w czwartek. Bilety pochodziły ze specjalnej puli _ Government of Poland _, dzielonej m.in. pomiędzy resorty zaangażowane w przygotowania i zabezpieczenie Euro.

_ - Pula liczyła 2 tys. biletów i została podzielona pomiędzy różne instytucje, resorty. Przykładowo resort zdrowia dostał 52 bilety, które mogli zakupić pracujący w nim urzędnicy _ - powiedziała Kochaniak. Zaznaczyła, że to w jaki sposób dzielone były bilety w konkretnym resorcie i kto miał możliwość ich kupienia zależało od instytucji. _ Urzędnik nie mógł jednak zgodnie z regulaminem kupić więcej niż dwa bilety na mecz i nie mógł ich odsprzedawać innym osobom _ - podkreśliła.

Tymczasem ministerstwo sportu odkryło, że na jednym z popularnych portali aukcyjnych ktoś próbuje sprzedać bilety z adnotacją _ Government of Poland _ na czwartkowy półfinał Niemcy-Włochy. Okazało się również, że ta sama osoba oferowała bilety na ćwierćfinał i jedno ze spotkań fazy grupowej - w sumie pięć.

_ Szybko ustaliliśmy o jaki resort i jakiego urzędnika chodzi _ - zaznaczyła Kochaniak. Bilety wystawiała na aukcję inna osoba, której urzędnik przekazał je lub odsprzedał. _ Próbowała to zrobić z dużym zyskiem. Przykładowo bilety na półfinał kosztowały po 1080 zł każdy. Próbowano je sprzedać za 1200 dolarów za dwa _ - zaznaczyła.

Ustalenie urzędnika było możliwe m.in. dlatego, że ministerstwo sportu dostawało informacje o tym kto kupił bilety i komu ewentualnie je przekazał. Według RMF FM chodzi o wysokiego rangą urzędnika, jednego z byłych wiceministrów zdrowia.

Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz pytany o sprawę powiedział, że bilety były rozprowadzane zgodnie _ z bardzo precyzyjnie opisaną procedurą _. _ Każdy, kto te bilety nabywał, podpisywał regulamin, który zobowiązywał go do takich a nie innych zasad postępowania z tymi biletami _ - dodał.

Zaznaczył, że resort nie ma kompetencji do śledzenia losów biletów, które ktoś kupił, a _ pełna odpowiedzialność spoczywa w rękach tego, kto podpisywał regulamin zakupu biletów na turniej Euro _.

Czytaj więcej w Money.pl
Niepełnosprawni kontra UEFA. Biletowy absurd Ponad 70 osób domaga się od federacji odszkodowań i zadośćuczynienia za uniemożliwienie odbioru wykupionych biletów na mecze Euro 2012.
Bilety na finał Euro 2012. Sprawdź, od kiedy Osoby, które chcą kupić bilety kolejowe PKP Intercity na finał Euro 2012 w Kijowie, będą to mogły zrobić dopiero od przyszłego tygodnia.
Na te mecze Euro 2012 są jeszcze bilety UEFA zaprezentowała bilet na Euro 2012. Ruszyła wysyłka.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)