Ministerstwo zlikwidowało trzy sądy wojskowe. Pracujący w nich sędziowie przejdą w stan spoczynku i będą pobierać około 60 tysięcy złotych rocznie.
To efekt bałaganu przy wprowadzaniu reformy sądownictwa wojskowego. Na początku lipca zlikwidowano wojskowe sądy w Krakowie, Bydgoszczy i Zielonej Górze. Orzekających w nich 13 sędziów zostało bez pracy. Większość z nich decyzją Krajowej Rady Sądownictwa została przeniesiona w stan spoczynku.
Są w wieku między 28 a 40 lat, dożywotnio przysługuje im miesięczne świadczenie około 5 tysięcy złotych plus dodatki funkcyjne - czytamy w _ Dzienniku Gazecie Prawnej _. Nikt nie może pozbawić sędziów świadczeń. Utracą je jedynie w wyniku kary dyscyplinarnej lub po podjęciu pracy zarobkowej. Wojskowi sędziowie nie mogą jednak przenieść się do cywilnych sądów powszechnych, brakuje bowiem do tego podstawy prawnej. Musieliby więc rozpoczynać karierę od początku, co zniweczyłoby ich dotychczasowy dorobek zawodowy.
Czytaj w Money.pl
