Rosja zrobi wszystko, aby pomóc w uwolnieniu obserwatorów OBWE. Oświadczenie takie przekazał rosyjski ambasador przy Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie Andriej Kelin. Czterech obserwatorów zostało uprowadzonych w okolicach Doniecka przez prorosyjskich separatystów.
Rosyjski ambasador przy OBWE podkreślił w rozmowie z agencją RIA Novosti, że Moskwa podjęła już wszelkie możliwe działania, aby obserwatorzy zostali uwolnieni. Wezwał też kierownictwo organizacji do utrzymania w południowo-wschodnich regionach misji obserwacyjnych.
W opinii Andrieja Kelina, mogą to być niewielkie grupy, ale jednak ktoś powinien monitorować miejsca, w których trwają walki. Wcześniej rosyjskie MSZ kolejny raz wezwało władze w Kijowie do przerwania operacji wojskowej przeciwko separatystom. Dyplomaci zwrócili się też do krajów Unii Europejskiej i USA o wpłynięcie na ukraińskie władze, aby wycofały wojska z zapalnych rejonów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Ukarali Tatarów grzywnami na 200 tys. dolarów Tatarzy wyszli 3 maja na granicę, by powitać Dżemilewa - długoletniego więźnia sowieckich łagrów, byłego szefa tatarskiego Medżlisu i deputowanego do parlamentu Ukrainy. | |
Ukraińscy bogacze stracili część majątku Achmetow, najbogatszy Ukrainiec, stracił w porównaniu z ubiegłym rokiem 4,2 mld dolarów (czyli 27,3 proc.) majątku. | |
Nie będzie więcej sankcji wobec Moskwy? Zdaniem szefa niemieckiej dyplomacji w obliczu ukraińskiego kryzysu Europa wykazała się dużą stanowczością. |