Informację o niebezpiecznych substancjach, które miał 23-latek, przekazał policji jego ojciec. Jak ustalono mężczyzna od pewnego czasu był skłócony ze swoim synem. Teraz grozi mu 8 lat więzienia. Na razie został osadzony w areszcie.
Policjantom mówił, że obawiał się o swoje życie, bo syn wielokrotnie mu groził. 23-latek został zatrzymany. Podczas przeszukania domu, w którym mieszkał znaleziono m.in. strzelbę pneumatyczną, paralizator elektryczny oraz noże. Zabezpieczono także komputer i różne wydruki i odręczne zapiski dotyczące m.in. zasad konstruowania ładunków wybuchowych.
W małym pomieszczeniu gospodarczym policjanci znaleźli kilkanaście pojemników z różnymi cieczami i proszkami. Po ich zbadaniu okazało się, że są to materiały wybuchowe. Zabezpieczono ok. 10 litrów płynów i około 15 kg substancji sypkich.
23-latek usłyszał zarzut posiadania materiałów wybuchowych, które mogą zagrozić życiu lub zdrowiu wielu osób. Grozi mu kara do ośmiu lat więzienia.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Ewakuacja szpitala. Są pierwsze ustalenia W nocy ewakuowano ponad 300 pacjentów. Policja poszukuje sprawcy fałszywego alarmu. | |
17-latek bawił się w Breivika. CBŚ zaskoczyło 17-latek z Płocka napisał na jednym z portali społecznościowych, że dokona zamachu terrorystycznego w Warszawie. | |
Konstruował w domu bomby. Co mu grozi? 20-latek zeznał, że robił to, ponieważ jego hobby to chemia i pirotechnika. |