Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Sylwia Wysocka
|

Mafia we Włoszech. Boss cosa nostry nie wysłucha zeznań prezydenta

0
Podziel się:

Zdecydowana większość włoskich polityków odetchnęła z ulgą i podkreśliła, że dopuszczenie mafiosa do delikatnej procedury wysłuchania zeznań Napolitano byłoby klęską państwa.

Mafia we Włoszech. Boss cosa nostry nie wysłucha zeznań prezydenta
(Wojciech Strozyk/Reporter)

Odbywający kilka wyroków dożywocia były szef szefów cosa nostry Toto Riina nie będzie świadkiem zeznań, jakie złoży prezydent Włoch Giorgio Napolitano - zdecydował sąd w Palermo. Sędziowie odrzucili wniosek adwokatów bossa bossów o udział w przesłuchaniu.

Zdecydowana większość włoskich polityków odetchnęła z ulgą i podkreśliła, że dopuszczenie Riiny i innego mafiosa cosa nostry Leoluki Bagarelli do delikatnej procedury wysłuchania zeznań Napolitano 28 października byłoby klęską państwa.

_ - Uniknięto upokorzenia państwa włoskiego _ - powiedział polityk centroprawicy Fabrizio Cicchitto. Także centrolewica wyraża uznanie dla decyzji sędziów z Palermo, którzy umotywowali ją immunitetem chroniącym Giorgio Napolitano. Z kolei prokuratura opowiadała się za dopuszczeniem mafiosów w obawie, że cały proces mógłby zostać unieważniony właśnie z powodu ich nieobecności.

Gdyby wniosek skazanego za krwawe zamachy Toto Riiny i drugiego mafiosa został przyjęty, słuchaliby zeznań prezydenta podczas specjalnego telemostu z więzieniem o zaostrzonym rygorze.

Prezydent ma w swoim gabinecie złożyć zeznania w procesie dotyczącym domniemanych rokowań między sycylijską mafią a państwem przed 20 laty. Celem tych negocjacji miało być doprowadzenie do przerwania serii krwawych zamachów bombowych we Włoszech - od Florencji po Sycylię, dokonanych przez cosa nostrę kierowaną na początku lat 90. przez Toto Riinę. Zginęło wtedy między innymi dwóch słynnych walczących z mafią sędziów - Giovanni Falcone i Paolo Borsellino.

Przez kilka lat trwała złożona, wieloetapowa sądowa i proceduralna batalia o możliwość wezwania prezydenta na świadka w procesie, w którym jednym z oskarżonych jest były minister spraw wewnętrznych i były przewodniczący Senatu Nicola Mancino. Postawiono mu zarzut złożenia fałszywych zeznań.

Prokuratura chce zapytać 89-letniego prezydenta o list, który miał dostać w 2012 roku od swego doradcy prawnego Lorisa D'Ambrosio. Tuż przed śmiercią wyraził on przypuszczenie, że dwie dekady wcześniej mogło dojść do tajnych rokowań między państwem a cosa nostrą.

Sam Giorgio Napolitano już wcześniej zapewnił, że bez problemu złoży zeznania i wyjaśni, że nie ma żadnych informacji na ten temat.

Podczas gdy większość polityków pochwala decyzję sądu w Palermo o wykluczeniu byłego bossa bossów cosa nostry z przesłuchania prezydenta, populistyczny i zwalczający go Ruch Pięciu Gwiazd wyraził opinię, że jest to próba zatuszowania sprawy. Co więcej, Ruch byłego komika Beppe Grillo zażądał zorganizowania specjalnego posiedzenia obu izb parlamentu, by wysłuchać zeznań Giorgio Napolitano. Wniosek ten nie ma żadnych szans.

Czytaj więcej w Money.pl
Sycylijski mafioso przyznał się do 40 zbrodni - _ Uczestniczyłem w potwornych rzeczach i mam straszne doświadczenia. Zaprzedaliśmy nasze dusze szatanowi _ - wyznał 50-latek.
Mafie produkują żywność z funduszy Unii Jajka, mąka i pistolety; mafia chwyta za widelec, a miliardy euro rosną jej jak na drożdżach.
Policja konfiskuje ogromny majątek mafioza Brygada do walki z mafią zajęła trzy kamieniołomy, 26 działek, 12 kont bankowych, cztery wille i kilka sklepów należących do 47-letniego Stefano Parry.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)