Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Linie lotnicze nie będą musiały tłumaczyć dokumentów

0
Podziel się:

Linie lotnicze nie będą musiały już tłumaczyć dokumentacji technicznej czy
operacyjnej z języka angielskiego na polski.

Linie lotnicze nie będą musiały tłumaczyć dokumentów
(AP/Fotolink/East News)

Linie lotnicze nie będą musiały już tłumaczyć dokumentacji technicznej czy operacyjnej z języka angielskiego na polski - wynika z uchwalonej w piątek przez Sejm nowelizacji Prawa lotniczego.

W głosowaniu wzięło udział 430 posłów; za uchwaleniem ustawy głosowało 284 posłów, przeciw było 144 posłów, a 2 wstrzymało się od głosu. Sejm odrzucił poprawkę PiS, która miała utrzymać obowiązek tłumaczenia dokumentów na język polski.

Bartłomiej Bodio (niezrzeszony) mówił przed głosowaniem, że w wyniku katastrof lotniczych żaden inny kraj nie ucierpiał tak bardzo jak Polska. Według niego żadna dziedzina życia nie zależy tak bardzo od poprawnej komunikacji jak transport lotniczy.

_ Prawo lotnicze jest pisane krwią lotników i pasażerów. Język ojczysty jest sprawą ważną, a nawet świętą. Ale czy wy (...) uważacie, że prawo lotnicze jest miejscem do promocji języka polskiego? _ - pytał.

Adam Abramowicz z PiS argumentował, że dotychczas nikt nie słyszał, aby jakakolwiek katastrofa lotnicza wynikała z tego, że używa się języka polskiego przy składaniu wniosków. _ Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej chroni język polski. Ekspertyza, której dokonało Biuro Analiz Sejmowych mówi jednoznacznie, że ta ustawa, którą państwo proponujecie, jest sprzeczna z konstytucją _ - mówił poseł. Wskazywał też na ustawę o ochronie języka polskiego. _ Czy dla wygody urzędników z Urzędu Lotnictwa Cywilnego warto jest narażać język polski na wyparcie, rezygnować z jego ochrony? _ - pytał poseł.

Nowelizacja ma na celu przede wszystkim zmniejszenie lub usunięcie niepotrzebnych obciążeń finansowych i administracyjnych nakładanych na polskich przewoźników lotniczych, a także na zagranicznych, którzy działają w Polsce, oraz na wykonujących przewóz do Polski.

W uzasadnieniu ustawy napisano, że w związku z pilnymi, a często nieprzewidzianymi potrzebami producentów i usługodawców zdarzają się sytuacje, gdy przewoźnicy składają wnioski w języku angielskim o zezwolenia na dokonanie pilnego przewozu.

_ - Treść takich wniosków i zawartość dołączanych do nich dokumentów jest z reguły standardowa i pozwala na szybkie załatwienie sprawy. Dopuszczenie możliwości wszczęcia postępowania administracyjnego z wniosku złożonego w języku angielskim bez wątpienia przyczyni się do szybkości załatwienia sprawy _ - czytamy w uzasadnieniu.

Wskazano, że transgraniczny charakter transportu powoduje także, że przewoźnicy korzystają z samolotów, których dokumentacja techniczna jest w języku angielskim. _ - Dokumentacja ta, zrozumiała dla wąskiego grona specjalistów liczy tysiące stron, a obowiązek ich tłumaczenia na język polski stanowi niepotrzebne obciążenie finansowe i administracyjne, a ponadto generuje zagrożenie popełnienia błędów w procesie tłumaczenia _ - tłumaczono w uzasadnieniu.

Wnioskodawcy wskazali również na to, że także przewoźnicy zagraniczni, którzy latają do Polski, dysponują dokumentacją techniczną i operacyjną sporządzoną w języku angielskim. _ - Ich tłumaczenie na język polski wydaje się zbędne ze względów administracyjnych i finansowych, jak też z punktu widzenia bezpieczeństwa lotniczego _ - czytamy.

Nowelizacja Prawa lotniczego ma także na celu dostosowanie przepisów polskich do prawa unijnego. Chodzi o zmianę regulacji dotyczących kategoryzacji członków personelu pokładowego wykonującego swoje obowiązki. Doprecyzowany zostanie katalog dokumentów, jakie musi posiadać osoba, która może pracować jako personel pokładowy.

Zgodnie z propozycją ustawa ma wejść w życie po upływie 14 dni od ogłoszenia.

Czytaj więcej w Money.pl
Dreamlinery znów będą latać. Są bezpieczne? Po czteromiesięcznej przerwie Dreamlinery wracają na amerykańskie niebo. Boeing 787 należący linii United Airlines przeleci dziś z Houston do Chicago.
Jeśli to prawda, samoloty powinny spadać jak ulęgałki... Federalna Administracja Lotnictwa rozważa zmianę przepisów w sprawie używania urządzeń elektronicznych. Trudno się dziwić, biorąc pod uwagę wyniki badań przeprowadzonych przez Consumer Electronic Association.
Samoloty dla VIP-ów. Są nowe informacje Szef BBN Stanisław Koziej powiedział, że prezydent i premier zgadzają się, by kupić nowe samoloty do przewozu najważniejszych osób w państwie.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)