Zuchwałe porwanie premiera w sercu libijskiej stolicy jest złowrogim zwiastunem dla Trypolisu i Zachodu. Niemal dwa lata po obaleniu Muammara Kadafiego Ali Zidan jest przywódcą tylko z nazwy - pisze dzisiejszy Financial Times.
Dziennik podkreśla, że choć porwanie Zidana, które zapewne miało związek z podejrzeniami, że libijski rząd wiedział o amerykańskiej operacji w Libii przeciwko Al-Kaidzie, trwało zaledwie kilka godzin, to wyrządzone szkody są dotkliwe i trwałe. _ Przywódca Libii okazał się całkowicie bezbronny, nawet przebywając w szczelnym kokonie w centrum rządzącej machiny. Jest przywódcą tylko z nazwy _ - zauważa _ FT _ w artykule redakcyjnym.
Zwraca uwagę, że mimo względnie wolnych wyborów, które przeprowadzono w Libii, w kraju nie ma stabilnych instytucji i wiarygodnej centralnej administracji. _ Cały kraj otacza siatka rozmaitych milicji. Podczas gdy wiele z nich jest opłacanych przez Trypolis, nieliczne podlegają jego władzy _ - pisze _ Financial Times _.
Ostrzega następnie, że _ endemiczna przemoc zagraża gospodarce _ w kraju, mającym największe w Afryce złoża ropy naftowej, a bezkarna przemoc odstrasza zagranicznych inwestorów i ekspertów, którzy mogliby przyczynić się do odbudowy kraju po wojnie. _ W Libii panuje taki chaos, że władze w Trypolisie zaczęły niedawno sprowadzać paliwo by zapewnić oświetlenie _ - dodaje londyński dziennik.
Podsumowuje, że po odegraniu roli w obaleniu Kadafiego Zachód nie powinien odwracać się plecami do Libii. Nasz własny interes podpowiada, że powinno utrzymać się zaangażowanie w Libii. Najważniejsze zadanie ma jednak do odegrania libijskie przywództwo. _ Premier był zbyt skłonny kupować wojujące milicje za zachodnie pieniądze, zamiast raczej wykorzystać te środki, by zmusić milicje do przejścia pod kontrolę rządu _ - ocenia _ Financial Times _.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Uwolniony premier Libii wrócił już do pracy Premier Libii Ali Zidan został uprowadzony na kilka godzin przez byłych rebeliantów. | |
"Amerykanie pomogli przy naszej rewolucji" Premier Libii Ali Zeidan oświadczył dzisiaj, że na stosunki jego kraju z USA nie wpłynie akcja sił amerykańskich, które schwytały w Trypolisie Anasa al-Libiego, podejrzanego o związki z Al-Kaidą. | |
Członek Al-Kaidy mieszkał w Wielkiej Brytanii Amerykańskie źródła rządowe podały, że siły zbrojne USA przeprowadziły operację militarną w Libii i w jej wyniku pojmały wyższego dowódcę Al-Kaidy, Anasa al-Libiego. |