Ponad 90 więźniów uciekło z zakładu karnego w mieście Zlitan, na północnym zachodzie Libii. W więzieniu przetrzymywanych było 220 przestępców, a pilnowało ich tylko czterech strażników - poinformowały lokalne władze.
Rzecznik lokalnych władz Zlitanu, Hassan bin Sofia, powiedział, że do masowej ucieczki doszło w piątek. Strażnicy zostali wezwani do jednej z cel, by pomóc więźniowi, który twierdził, że bardzo źle się czuje. Pozostali osadzeni zaatakowali strażników, otworzyli bramy zakładu karnego i uciekli.
19 uciekinierów wkrótce zostało schwytanych. Dwaj odnieśli obrażenia, gdy strażnicy otworzyli do nich ogień.
Sofia powiedział, że władze próbują obecnie nawiązać kontakt z rodzinami zbiegów, by przekonać ich do poddania się. Do podobnej ucieczki doszło 1 lutego na przedmieściach Trypolisu. Zbiegło wówczas 54 więźniów.
Ponad dwa lata po rewolcie, która obaliła dyktaturę Muammara Kaddafiego, w Libii nadal jest niespokojnie, a rząd centralny ma trudności z zapanowaniem nad rywalizującymi milicjami i radykalnymi islamistami.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Atak na siedzibę sztabu generalnego Armia libijska odparła atak na siedzibę sztabu generalnego w południowej dzielnicy Trypolisu. Napastników nie udało się zidentyfikować. | |
Libijczycy uwolnili egipskich dyplomatów Źródła w służbach bezpieczeństwa twierdzą, że porywacze uwolnili trzech pierwszych mężczyzn w ramach układu między Trypolisem a Kairem. | |
Jest stan wyjątkowy. Przez walki plemienne Parlament podjął tę decyzję po nadzwyczajnej sesji poświęconej sytuacji w mieście Sabha. |