Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Koszalin: Sędzia skazany na 5 lat więzienia za przyjmowanie łapówek

0
Podziel się:

Janusza K. przyjął w sumie 140 tys. zł. od podsądnych.

Koszalin: Sędzia skazany na 5 lat więzienia za przyjmowanie łapówek

Na 5 lat bezwzględnego więzienia skazał Sąd Rejonowy w Koszalinie sędziego Janusza K. z Kościerzyny za przyjęcie 140 tys. zł. łapówek od podsądnych i przekroczenie uprawnień.

Jak poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Koszalinie sędzia Sławomir Przykucki wobec Janusza K. orzeczono również grzywnę w wysokości 60 tys. zł. oraz przepadek uzyskanych z przestępstwa korzyści.

Pomagający sędziemu w uzyskaniu jednej z łapówek kierowca-mechanik Marcin L. został skazany na 1,8 roku więzienia w zawieszeniu na 5 lat i 7,5 tys. zł. grzywny.

Wyrok jest nieprawomocny. Strony mogą wnieść od niego apelację.

Orzekający w wydziale karnym Sądu Rejonowego w Kościerzynie, przez pewien czas przewodniczący tego wydziału Janusz L. był oskarżony przez Prokuraturę Okręgową w Słupsku (Pomorskie) o trzy czyny.

Pierwszy z zarzutów dotyczył przyjęcia przez niego między 8 grudnia 1998 r. a 22 grudnia 2008 r. 100 tys. zł. od Mariana T. i Krystyny L. w zamian za korzystne orzeczenia w sprawach Mariana T.

W drugim zarzucie chodziło o przyjęcie między 31 maja 2006 r. a 22 maja 2007 r. 40 tys. zł. od Mirosława K. w zamian za wydanie uniewinniającego wyroku w sprawie Mariana K. i Alfonsa B.

Trzeci zarzut dotyczył sporządzenia między 9 listopada 2008 r. a 22 grudnia 2008 r. projektu apelacji w sprawie Mirosława K. i Alfonsa B., których Janusz K. wcześniej sądził. W zamian za to sędzia dostał wartą 300 zł rybę w galarecie i używał przez co najmniej 5 dni mercedesa należącego do jednego z mężczyzn.

Marcinowi L. prokuratura zarzucała udzielanie pomocy Marianowi K. w przekazywaniu sędziemu Januszowi K. łapówek w wysokości 40 tys. zł. L. miał organizować spotkania obu mężczyzn, przekazywać Marianowi K. żądania sędziego dotyczące oczekiwanych przez niego korzyści majątkowych orać zawozić Mariana K. na spotkania.

Proces toczył się w Koszalinie na mocy decyzji Sądu Najwyższego. Sprawa ruszyła w czerwcu 2011 r. Potem z powodu choroby Marcina L. została na kilka miesięcy przerwana. Przewód wznowiono od początku w lutym 2012 r. Obaj oskarżeni odpowiadali z wolnej stopy. Żaden nie przyznawał się do zarzutów. Jednym z dowodów w sprawie było dokonane przez policję nagranie wideo z przekazania sędziemu łapówki przez Mariana T.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)