Kościół katolicki mógłby stać się pośrednikiem w kwestii wypuszczenia na wolność białoruskich więźniów politycznych. Tak twierdzi opozycyjny białoruski tygodnik _ Nasza Niwa _, analizując odwiedziny nuncjusza apostolskiego Claudio Gugerottiego u siedmiu więźniów.
Zdaniem _ Naszej Niwy _, pojawiła się nadzieja, że więźniowie polityczni mogą wyjść na wolność. Nuncjusz apostolski odwiedził więźniów w ubiegłym tygodniu. Zaś wczoraj arcybiskup Gugerotti został przyjęty na audiencji przez Benedykta XVI. Według mediów, papież interesował się ostatnimi wydarzeniami na Białorusi i przekazał specjalne pozdrowienia dla tamtejszych katolików i całego białoruskiego narodu.
Komentatorzy zwracają uwagę, że po odwiedzinach nuncjusza w koloniach karnych dwaj więźniowie, którzy napisali prośbę do prezydenta o ułaskawienie, wyszli na wolność. Nie wiadomo jednak, jak może być rozstrzygnięta kwestia wypuszczenia na wolność tych więźniów, którzy nie zamierzają prosić Aleksandra Łukaszenki o akt łaski.
Od wypuszczenia na wolność więźniów politycznych Zachód uzależnia poprawę relacji z białoruskimi władzami.
Według obrońców praw człowieka na Białorusi, w zakładach karnych w tym kraju przebywa 12 osób uznanych za więźniów politycznych. Chodzi między innymi o byłego kandydata na prezydenta Mikołę Statkiewicza, szefa organizacji Młody Front Źmiciera Daszkiewicza i znanego obrońcę praw człowieka Alesia Bialackiego. Białoruskie władze twierdzą tymczasem, że w ich kraju nie ma więźniów politycznych, a ludzie w więzieniach siedzą za łamanie prawa.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Grożą opozycjoniście gwałtem i pobiciem W tym kraju wiele osób przebywa w więzieniach z powodów politycznych. | |
Unia im grozi nałożeniem kolejnych sankcji UE rozważa nałożenie nowych sankcji na reżim białoruski, w tym gospodarczych. Wymaga to jednomyślności krajów członkowskich. |