Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Korwin-Mikke przegrał w sądzie z telewizją TVN

0
Podziel się:

Kandydat na prezydenta chciał przeprosin za materiał o piosenkach dla kandydatów.

Korwin-Mikke przegrał w sądzie z telewizją TVN
(Mohylek/CC/Wikipedia)

TVN nie musi przepraszać kandydata na prezydenta Janusza Korwin-Mikkego za to, że w materiale o piosenkach dla kandydatów pokazano go z ręką wzniesioną w hitlerowskim pozdrowieniu - orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie. Prawnik Korwin-Mikkego zapowiada odwołanie.

Kandydat pozwał telewizję w trybie wyborczym za materiał z 30 maja, na temat wyborczej piosenki kandydata lewicy Grzegorza Napieralskiego.

Autor felietonu _ Faktów _ proponował piosenki konkurentom Napieralskiego: dla Bronisława Komorowskiego utwór Kultu _ Mieszkam w Polsce _, dla Jarosława Kaczyńskiego _ Chcemy być sobą _ Perfectu, _ Don't worry, be happy _ Bobby'ego McFerrina dla Waldemara Pawlaka, a hit Abby _ Money, Money, Money _ - Andrzejowi Olechowskiemu.

W dalszej części materiału - który sędzia Ewa Dietkow odtworzyła na rozprawie - słychać głos dziennikarza: _ Inni kandydaci muszą poradzić sobie sami. Jeśli znajdą piosenkę, może nawet podskoczą im +słupki+ _. W tym czasie przez dwie sekundy pokazano jak Korwin-Mikke wznosi prawą dłoń w hitlerowskim pozdrowieniu.

Sam kandydat tłumaczył, że wykonał ten gest kilka miesięcy wcześniej w studiu TVN24 w dyskusji publicystów na temat wejścia Polski do strefy euro, by zaprotestować przeciwko _ hitlerowskiej polityce wprowadzenia euro _, którą określił wówczas słowami: _ ein Reich, ein Volk, ein euro _ (co też jest nawiązaniem do hitlerowskiego hasła _ jeden kraj, jeden naród, jeden przywódca _).

_ - Niepodanie kontekstu tamtej wypowiedzi jest oczywistą manipulacją. Ja, który nienawidzę socjalizmu zostałem zaprezentowany jako socjalista - i to socjalista narodowy _ - przekonywał w sądzie 67-letni Korwin-Mikke.

Pozywając TVN Korwin-Mikke początkowo żądał 50 tys. zł dla powodzian, ostatecznie zmodyfikował swój wniosek i chciał przeprosin oraz sprostowania - że nigdy nie propagował hitleryzmu.

_ - Jeśli kandydata widać na ekranie przez 2 sekundy to w ogóle nie można mówić, że to agitacja wyborcza _ - przekonywał pełnomocnik TVN mec. Tadeusz Sikora, który wniósł o oddalenie żądania kandydata. - _ Dwie sekundy wystarczą, żeby wbić grubą szpilę _ - odciął się mec. Marek Harasiuk, pełnomocnik Korwin-Mikkego.

Według mecenasa Sikory, zaskarżony materiał miał lekki, felietonowy charakter, bo stanowił analizę piosenki Napieralskiego. - _ Gdyby pan Korwin-Mikke nie podsunął skojarzenia z hitleryzmem, nigdy bym na to sam nie wpadł _ - zapewniał.

_ - Nawet nie zdążyłem do domu wrócić po programie, jak TVN zawiadomiła prokuraturę o propagowaniu przeze mnie hitleryzmu. Oczywiście prokuratura odmówiła śledztwa _ - replikował na to Korwin-Mikke. Jak mówił, skoro kilka miesięcy temu obraz razem z głosem był dla TVN propagowaniem hitleryzmu, to tym bardziej będzie nim bez głosu Korwin-Mikkego. - _ Poza tym, wiele osób ogląda tylko telewizję, a nie słucha _ - przekonywał.

Sąd uznał, że TVN nie musi przepraszać Korwin-Mikkego, bo w rzeczywistości wykonał on inkryminowany gest, natomiast o jego programie wyborczym w materiale _ Faktów _ w ogóle nie było mowy - nie można zatem ocenić go w kategorii prawda-fałsz.

_ - Inkryminowany materiał miał charakter wyborczy, ale jest też wolny od określeń ocennych, czy obraźliwych wobec Janusza Korwin-Mikkego. Nie przekazuje wiedzy o nim, nie ma charakteru sprawdzalnego stwierdzenia faktu _ - dodała sędzia Dietkow.

Prawnik kandydata mecenas Harasiuk zapowiedział odwołanie do Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Powinno ono zostać rozpatrzone do piątku.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)