Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kopacz odpowiada: to nie komisja ustawodawcza ma głos

0
Podziel się:

- Nie ma przetrzymywania jakichkolwiek projektów i ci, którzy tak twierdzą albo nie zadali sobie trudu sprawdzenia, co dzieje się z ich projektami, albo mają dużo złej woli - uważa Kopacz.

Kopacz odpowiada: to nie komisja ustawodawcza ma głos
(kprm.gov.pl)

To nie komisja ustawodawcza decyduje, czy Sejm zajmie się konkretnym projektem ustawy - powiedziała dziś marszałek Sejmu Ewa Kopacz. Odpowiedziała w ten sposób na zarzuty medialne, że projekty, zwłaszcza dotyczące sfery obyczajowej, przepadają w komisji.

_ Gazeta Wyborcza _ napisała dzisiaj, że marszałek Sejmu _ nie nadaje wybranym projektom numeru druku sejmowego i nie wnosi pod obrady, lecz posyła komisji ustawodawczej do zaopiniowania _. _ GW _ zwraca uwagę, że Kopacz miała wątpliwości do projektów dotyczących in vitro, związków partnerskich czy uzgodnienia płci, autorstwa klubów SLD i Ruchu Palikota. _ - O tym czy "jest dopuszczalne", by cały Sejm zajął się projektem, wypowiada się 30 posłów komisji ustawodawczej. Komisja jest szczególnie niechętna projektom ze sfery obyczajowej _ - zauważył dziennik.

Na dzisiejszej konferencji prasowej Kopacz poinformowała, że w obecnej kadencji do sejmowej komisji ustawodawczej skierowano 33 projekty ustaw na 278, które zostały złożone w Sejmie. - _ Biorąc pod uwagę, ile spraw trafia do Trybunału Konstytucyjnego (...), to w ramach poprawnej legislacji powinniśmy działać prewencyjnie w Sejmie i wypuszczać prawo, które będzie bliskie doskonałości _ - argumentowała marszałek.

Jak podkreśliła, to nie komisja ustawodawcza będzie decydować, czy Sejm zajmie się konkretnym projektem ustawy. W ocenie Kopacz, komisja ustawodawcza, kierowana przez Wojciecha Szaramę (PiS), pracuje _ mozolnie i starannie _. Dodała jednocześnie, że komisja ma prawo do zamawiania takiej ilości ekspertyz, jakie sobie tylko zamówi.

Zgodnie z Regulaminem Sejmu projekty, co do których istnieje wątpliwość, czy nie są sprzeczne z prawem, marszałek - po zasięgnięciu opinii Prezydium Sejmu - może skierować celem wyrażenia opinii do Komisji Ustawodawczej. Komisja może większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy posłów komisji zaopiniować projekt jako niedopuszczalny. Takiemu projektowi marszałek Sejmu może nie nadać dalszego biegu.

Kopacz wyjaśniła, że z 16 projektów rozpatrzonych przez komisję ustawodawczą 9 zostało uznanych za dopuszczone do dalszej pacy. Co do sześciu projektów Prezydium Sejmu w przyszłym tygodniu zdecyduje, czy będą prowadzone nad nimi dalsze prace.

Marszałek Sejmu odpierała też zarzut, że blokuje m.in. projekty dotyczące in vitro. Jak przypomniała, jako minister zdrowia była zwolennikiem ustanowienia programu zapłodnienia in vitro. _ - Trudno posądzać mnie, że będę blokować jakąkolwiek ustawę o in vitro, będąc jednocześnie pierwszym zwolennikiem takiej ustawy _ - mówiła Kopacz.

_ - Jakość prawa to jakość naszego życia. Kiedy rozpoczynałam swoją kadencję w Sejmie, moim głównym zadaniem było, aby jakość prawa była coraz lepsza _ - podkreśliła Kopacz.

M.in. dlatego - jak zaznaczyła - każdy projekt, _ niezależnie od tego czy jest dobry, czy zły, czy ma numer druku, czy nie _ -jest publikowany na stronach internetowych Kancelarii Sejmu.

_ - Wszystkim, którzy twierdzą, że w takich komisjach jak komisja sprawiedliwości czy komisja kodyfikacyjna powinni być tylko i wyłącznie prawnicy, proponuję, by zawnioskowali o zmianę w prawie wyborczym i proponowali, by do Sejmu wybierać albo tylko prawników, albo tylko lekarzy, albo tylko samorządowców _ - mówiła marszałek Sejmu.

Jak zapewniła, posłowie pracują w komisjach _ z całą starannością _, a komisje to odzwierciedlenie składu Sejmu.

_ - Dla mnie jakiekolwiek określenie "niszczarki" jest krzywdzące, w sytuacji, w której żaden z tych projektów ustaw, skierowanych do komisji ustawodawczej, poza jednym, który został wycofany przez wnioskodawców i drugim, który miał miażdżące opinie, nie został zniszczony _ - mówiła Kopacz.

_ - Nie ma przetrzymywania jakichkolwiek projektów i ci, którzy tak twierdzą albo nie zadali sobie trudu sprawdzenia, co dzieje się z ich projektami, albo mają dużo złej woli _ - dodała Kopacz.

Czytaj więcej w Money.pl Money.pl
Czego chcą posłowie? Zobacz żądania Koniec tajemnic. Wreszcie powstało publicznie dostępne zestawienie projektów ustaw, nad którymi będą pracować posłowie.
Platforma ujawnia plany w sprawie in vitro Projekt dopuszcza in vitro nie tylko dla małżeństw, zezwala też na mrożenie zarodków. Nie ma w nim natomiast mowy o refundacji z budżetu państwa.
Rząd funduje nam podwyżkę podatków Co prawda nie można tego tak otwarcie nazwać, bo to likwidacja ulg, ale efekt jest ten sam: zwiększenie obciążeń fiskalnych dla obywateli.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)