Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Konflikt na Ukrainie. Międzynarodowe ćwiczenia wojskowe Rapid Trident 2014 - Polska wyśle broń?

0
Podziel się:

Dzisiaj na Ukrainie rozpoczynają się międzynarodowe ćwiczenia wojskowe Rapid Trident 2014.

Konflikt na Ukrainie. Międzynarodowe ćwiczenia wojskowe Rapid Trident 2014 - Polska wyśle broń?
(Kancelaria Prezesa Rady Ministrów)

W obwodzie lwowskim rozpoczynają się międzynarodowe ćwiczenia wojskowe pod kryptonimem Rapid Trident 2014, które potrwają do 26 września. Mimo udziału krajów członkowskich NATO formalnie nie są to ćwiczenia Sojuszu. Polska nie dozbraja jeszcze Ukrainy, ale minister obrony nie widziałby w tym nic złego. Tomasz Siemoniak mówił w radiowej Jedynce, że niebawem będzie między innymi o tym, rozmawiał ze swoim ukraińskim odpowiednikiem. Przekazanie sprzętu zapowiada również polska policja.

Aktualizacja 14:45

Udział w ćwiczeniach weźmie około 200 żołnierzy USA oraz 1100 żołnierzy Ukrainy, Azerbejdżanu, Wielkiej Brytanii, Kanady, Gruzji, Niemiec, Łotwy, Litwy, Mołdawii, Norwegii, Polski, Rumunii i Hiszpanii.

Minister obrony Ukrainy Wałerij Hełetej oświadczył wczoraj, że państwa NATO zaczęły dostarczać broń na Ukrainę. Nie podał jednak żadnych szczegółów. Poinformował też, że na terytorium Ukrainy znajduje się 3,5 tys. rosyjskich żołnierzy.

Na konferencji prasowej w Kijowie Hełetej powiedział, że kwestie dostaw uzbrojenia omawiał na dwustronnych spotkaniach przy drzwiach zamkniętych z ministrami obrony państw NATO podczas niedawnego szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w Walii.

_ - Żeby powstrzymać prezydenta Rosji Władimira Putina, potrzebna nam broń. I oni mnie wysłuchali - na dzień dzisiejszy etap przekazywania broni jest realizowany _ - cytuje jego wypowiedź agencja Interfax-Ukraina.

_ - Nie mogę ujawnić, z jakim konkretnie krajem osiągnęliśmy to porozumienie. Ale fakt jest taki, że broń już jest w drodze do nas. To absolutna prawda, mogę to oficjalnie powiedzieć _ - dodał Hełetej. Nie ujawnił również rodzajów dostarczanej broni.

Na szczycie NATO, który odbył się 4-5 września w walijskim Newport, sekretarz generalny Sojuszu Anders Fogh Rasmussen powiedział, że NATO jako sojusz nie może dostarczyć Ukrainie sprzętu wojskowego, ale mogą to uczynić poszczególne kraje członkowskie.

Polska wyśle sprzęt na Ukrainę?

Polska nie dozbraja Ukrainy, ale minister obrony nie widziałby w tym nic złego. Tomasz Siemoniak mówił w radiowej Jedynce, że niebawem będzie między innymi o tym, rozmawiał ze swoim ukraińskim odpowiednikiem.

Szef MON zastrzegł, że publicznie mówił wielokrotnie o tym, iż Polska jest otwarta na sprzedaż broni Ukrainie. _ Spodziewam się rozmów w tej sprawie. (...) Ja myślę, że im mniej się mówi na ten temat, tym lepiej. To są sprawy, które trzeba załatwiać, a nie przez media o tym dywagować _ - powiedział.

Siemoniak zaznaczył, że nie ma formalnych przeszkód do sprzedaży broni Ukrainie. _ Wszyscy członkowie Unii Europejskiej mogą sprzedawać broń na Ukrainę (...) najpierw ustalmy, czy to jest możliwe i realne, i czy potrzeby Ukrainy zbiegają się z naszymi możliwościami i wtedy będziemy się zastanawiali _ - powiedział. Przypomniał, że sprzedaż broni wymaga określonych procedur i minister obrony _ z definicji wie o każdej operacji tego rodzaju _.

O tym, że NATO sprzedaje Ukrainie broń poinformował wczoraj jej minister obrony Walerij Heletej. Minister Siemoniak mówił, że dotyczy to jednego kraju Sojuszu, i nie jest nim Polska. Dodał jednak, że w dozbrajaniu Ukrainy nie ma niczego złego, a Polska jest na to otwarta. Między innymi o tej sprawie Siemoniak ma rozmawiać z Heletejem, który za kilkanaście dni przyjedzie do Polski.

Tomasz Siemoniak zapewniał też, że na ostatnim szczycie NATO w Newport nie podjęto żadnych decyzji w sprawie dozbrajania Ukrainy. Sekretarz generalny Sojuszu dał jednak wolną rękę państwom członkowskim w sprawie dwustronnych uzgodnień w tej sprawie z Ukrainą. Minister Siemoniak dodał, że ewentualna sprzedaż broni musiałaby być poprzedzona sprawdzeniem czy jest to możliwe i czy oczekiwania Kijowa pokrywają się z naszymi możliwościami.

Wcześniej o dostarczaniu przez Polskę Ukrainie mówił doradca prezydenta Poroszenki, Jurij Łucenko. Później wycofał się z tych słów.

MSW chce przekazać policyjny sprzęt

Resort spraw wewnętrznych podkreśla, że chodzi tu raczej o policyjny demobil niż o broń i amunicję. Rzecznik ministerstwa Paweł Majcher tłumaczy, że przekazanie może nastąpić za kilka miesięcy. Na razie resort przygotowuje projekt umowy, na który musi się zgodzić polski rząd, a dopiero na końcu zaakceptować strona ukraińska.

Wbrew doniesieniom mediów Majcher podkreśla, że do służb podległych ukraińskiemu MSW nie trafi broń i amunicja. Jak wyjaśnia rzecznik w projekcie umowy znalazł się termin _ sprzęt o znaczeniu strategicznym _, ale oznacza on w tym przypadku przede wszystkim kamizelki kuloodporne i hełmy.

Paweł Majcher zaznacza, że w takich umowach sprzęt może być przeznaczony tylko dla służb podległych ukraińskiemu MSW. Media podkreślają jednak, że w walkach na wschodzie Ukrainy biorą udział także jednostki Gwardii Narodowej podległe ukraińskiemu resortowi spraw wewnętrznych.

W Doniecku ostrzelano obserwatorów OBWE

Grupa obserwatorów Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie została ostrzelana w Doniecku na wschodzie Ukrainy, gdzie monitorowała przestrzeganie rozejmu między prorosyjskimi separatystami a ukraińskimi siłami rządowymi - podały dzisiaj ukraińskie media.

Obserwatorzy znaleźli się pod ogniem moździerzy, gdy przybyli na jeden z lokalnych rynków po doniesieniach, że został on ostrzelany. Po przybyciu na miejsce wokół nich zaczęły eksplodować pociski.

Przedstawiciele OBWE oddalili się od rynku na odległość około kilometra, jednak po ok. 10 minutach i to miejsce zostało ostrzelane. Misja musiała się ewakuować. Nikt z członków grupy nie ucierpiał. Do zdarzenia doszło w niedzielę w godzinach popołudniowych.

W Doniecku separatyści wspomagani przez żołnierzy rosyjskich bezskutecznie starają się przejąć kontrolę nad lotniskiem, które zajęte jest przez siły ukraińskie. Władze w Kijowie twierdzą, że mimo obowiązującego od 5 września rozejmu rebelianci ostrzeliwują pozycje ukraińskie. Według władz ukraińskich siły rządowe przestrzegają zawieszenia broni. (PAP)

Czytaj więcej w Money.pl
_ Stany Zjednoczone mają udział w tym konflikcie _ - Widzicie, że obecnie choćby nie wiem jak Europa kręciła i wykręcała się, to kanclerz Niemiec Angela Merkel, prezydent Francji Francois Hollande i inni są zmuszeni podążać kursem polityki USA - oznajmił.
Kijów żąda wsparcia militarnego. _ Ukraina broni całej Europy! Powinniście nas wesprzeć _ _ Rosja wciąż chce mieszać się w wewnętrzne sprawy Ukrainy _ - tak wczorajsze spotkanie ministrów podsumował Pawło Klimkin, szef MSZ.
Sytuacja na Ukrainie. Separatyści atakują z obu stron granicy Wojska rosyjskie nie wycofywały się znad granicy, a doszło jedynie do ich rotacji. Liczą one około 40 tysięcy żołnierzy.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)