Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kończy się darmowa jazda autostradami. Będzie drogo

0
Podziel się:

Od dziś trzeba płacić za przejazd A2 między Strykowem i Koninem. Niebawem trzeba będzie płacić też na innych autostradach. Zobacz jak Polska wypada na tle Europy.

Kończy się darmowa jazda autostradami. Będzie drogo
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Od dziś trzeba płacić za przejazd autostradą A2 miedzy Koninem i Strykowem. Do tej pory przejazd ponad 100. kilometrowym odcinkiem drogi był bezpłatny. Teraz kierowca samochodu osobowego musi zapłacić 20 groszy za kilometr, a jadący ciężarówką nawet 53 grosze.

Przejazd wybudowanym przed kilku laty 103-kilometrowym odcinkiem autostrady A2 ze Strykowa do Konina był do tej pory bezpłatny. Po wybudowaniu przy trasie stacji benzynowych, restauracji czy systemu łączności alarmowej - droga spełnia wszystkie standardy autostrady płatnej. Przy trasie stanęły znaki elektroniczne i tablice tekstowe, na których mają być wyświetlane informacje o natężeniu ruchu, pogodzie czy ewentualnych utrudnieniach.

Od dziś za przejazd tym odcinkiem trzeba płacić. Manualny System Poboru Opłat (MSPO) dotyczy kierowców pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej poniżej 3,5 tony i posiadających mniej niż 10 miejsc. Opłaty będą pobierane na tzw. bramkach, które m.in. stanęły przy wjeździe na autostradę.

W takim punkcie kierowca kupi bilet, który okaże przy zjeździe z autostrady. Wtedy też kasjerka wyliczy mu liczbę przejechanych kilometrów, za które trzeba będzie zapłacić. Stawki, które mają obowiązywać od piątku, wynoszą dla motocyklistów 0,10 zł za km, a dla m.in. samochodów osobowych - 0,20 zł za km. Płacić będzie można zarówno gotówką, jak i kartą.

Kierowcy ciężarówek i autobusów, ale także samochodów osobowych, do których doczepiona jest przyczepa, co powoduje, że masa auta z przyczepą przekracza masę 3,5 t, będą natomiast płacić e-myto. Początkowo system e-myta ma objąć ok. 1,5 tys. km dróg, w tym także A2 Konin-Stryków. Wysokość opłat będzie uzależniona od liczby przejechanych kilometrów i od kategorii pojazdów, a także klasy emisji spalin. Stawki mają wynosić od 0,20 zł do 0,53 zł za kilometr za przejazd autostradami i drogami ekspresowymi oraz od 0,16 zł do 0,42 zł za kilometr dla pozostałych dróg krajowych.

Dotychczas samochody ciężarowe jeździły po polskich drogach na podstawie winiet. System e-myta różni się od winietowego tym, że uzależnia wysokość opłaty od faktycznie przejechanych kilometrów. Będą je rejestrowały przymocowane do przedniej szyby pojazdów urządzenia Viabox.

System ma ruszyć od początku lipca. Jak poinformowała we wtorek rzeczniczka projektu e-myta Dorota Prochowicz, dotychczas wydano ponad 200 tys. urządzeń Viabox. Od 1 stycznia 2012 r. z systemu elektronicznego poboru opłat będą mogli korzystać także kierowcy aut osobowych. Kierowcy, którzy będą korzystali z systemu, nie będą musieli już płacić za przejazd na bramce.

Nie będzie to jednak dotyczyło autostrad w systemie koncesyjnym, gdzie opłaty pobierają prywatne firmy - to autostrady A1 Gdańsk-Grudziądz, A4 Kraków-Katowice i A2 Nowy Tomyśl-Konin. Tam kierowcy nadal będą płacić na bramkach.

Na A1 z Gdańska do Nowych Marzów pod Grudziądzem opłaty pobierane są w systemie zamkniętym, czyli na końcu podróży w miejscach poboru opłat. Punkty poboru znajdują się na drogach dojazdowych (tzw. łącznicach) węzłów autostradowych. Na 90-kilometrowym odcinku autostrady A1 funkcjonuje siedem miejsc poboru opłat: w Rusocinie, Stanisławie, Swarożynie, Pelplinie, Kopytkowie, Warlubiu i Nowych Marzach.

Motocykle i pojazdy osobowe za przejazd całego, 90-km. odcinka autostrady płacą 17,60 zł. Pojazdy ciężarowe o dwóch, trzech i więcej osiach, z których co najmniej jedna wyposażona jest w koło bliźniacze, z przyczepami za przejazd autostradą płacą 41,80 zł.

Również opłaty za przejazd autostradą A2 z Nowego Tomyśla do Konina (Wielkopolskie) i z powrotem dla samochodów osobowych i motocykli nie zmienią się po 1 lipca. Na autostradzie nie będzie obowiązywać po 1 lipca system winiet dla samochodów ciężarowych, co spowoduje, że kierowcy takich samochodów będą musieli płacić od 27 do 63 złotych za przejechanie 50 kilometrów. Koszt przejazdu 50 kilometrów dla samochodów osobowych i motocykli pozostanie bez zmian i wyniesie 13 złotych.

Od pierwszego stycznia 2012 roku trzeba będzie płacić również za przejazd autostradą A4 na odcinku z Wrocławia do Katowic. Na autostradzie już powstają bramki. Opłaty będą zbliżone do tych między Strykowem a Koninem, czyli 0,2 złotego za kilometra dla samochodów osobowych i 0,1 złotego dla motocykli.

Do tej pory średnia cena za każdy przejechany płatnym odcinkiem kilometr wynosiła 26 groszy. W efekcie przejazd 61-kilometrową trasą z Katowic do Krakowa kosztował kierowcę 16 zł. Za 150 km A2 między Koninem a Tomyślem trzeba zapłacić 39 zł.

Polska stawka za kilometr jest podobna do tych obowiązujących w innych krajach Europy, gdzie opłaty są pobierane na bramkach wjazdowych.

Z danych biura podróży PZM Travel wynika, że we Włoszech, Hiszpanii i Portugalii kierowcy płacą odpowiednio: 36, 32 i 29 groszy. We Francji koszt jest podobny do tego nad Wisłą (27 groszy). W Chorwacji każdy przejechany kilometr to 20 groszy.

Takie porównanie może być jednak mylące. Dużo bardziej wymowne jest porównanie opłat i naszych zarobków. Wtedy okaże się, że za średnią krajową polski kierowca może przejechać: 16,1 tys. km (przy stawce ustalonej przez rząd) lub 12,4 tys. km (przy stawce ustalanej przez prywatne firmy). To ponad cztery razy mniej niż kierowca z pogrążonej w kryzysie Grecji. Tam za średnią pensję można przejechać 53,9 tys. km.

źródło: Money.pl na podstawie danych PZM Travel i Eurostatu

Dużo lepiej mają kierowcy we: Francji (46,6 tys. km), Włoszech (28 tys.km) i Hiszpanii (26,2 tys. km) i Portugalii (19,8 tys. km). Nawet w krajach, w których zarabia się gorzej niż w Polsce kierowców stać na więcej. W Macedonii i Serbii za średnią pensję - ok. 500 euro - można przejechać 18-19 tys. km płatnymi drogami. W krajach, w których opłaty pobierane są w zależności od odcinka tylko Chorwatów stać mniej na podróże o porównywalnej do naszych długości (13,5 tys. km).

System poboru opłat na bramkach to jedno z trzech stosowanych rozwiązań w kwestii autostrad. W części państw płaci się ryczałtem. W: Austrii, Bułgarii, Czechach, Rumunii, Szwajcarii, Słowenii i na Węgrzech kierowca kupuje winietę.

źródło: Money.pl na podstawie danych PZM Travel

Ceny i czas obowiązywania różnią się w zależności od kraju. W Czechach 10-dniowa winieta kosztuje 250 koron, czyli około 40 zł. Taniej jest w Austrii, gdzie 10-dniowy dokument kosztuje 7,9 euro (około 32 zł). W Bułgarii tygodniowa winieta to koszt 5 euro (20 zł.). Na Słowacji za taką samą winietę płacimy 7 euro (około 28 zł), a w Słowenii dwa razy więcej (15 euro, 60 zł).

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/162/t32930.jpg ) ] (http://moto.money.pl/wiadomosci/infrastruktura/artykul/jest;umowa;na;e-myto;panstwo;zarobi;19;5;mld;zl,19,0,703507.html) Jest umowa na e-myto. Państwo zarobi 19,5 mld zł Krajowy System Poboru Opłat drogowych ma być gotowy 1 lipca 2011 roku.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/1/t80897.jpg ) ] (http://moto.money.pl/wiadomosci/infrastruktura/artykul/autostrada;a2;-;czy;znajdzie;sie;nowy;wykonawca,23,0,862231.html) Autostrada A2 - czy znajdzie się nowy wykonawca Zdaniem ekspertów dokończenie autostrady na Euro 2012 jest niemożliwe
[ ( http://static1.money.pl/i/h/158/t141726.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/wybor;wykonawcy;a2;w;ciagu;dwoch;tygodni,116,0,861812.html) Wybór wykonawcy A2 w ciągu dwóch tygodni Do GDDKiA zgłosiło się z ofertą 26 firm dokończenia budowy autostrady. Roboty mają zostać wznowione jeszcze w lipcu.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)