Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komisja Europejska pozywa Polskę za in viro i VAT

0
Podziel się:

Jeśli dojdzie do rozpraw i Polska je przegra, Trybunał może nałożyć na nasz kraj olbrzymie kary finansowe.

Komisja Europejska pozywa Polskę za in viro i VAT
(Xavier Hape/CC/Wikipedia)

Komisja Europejska pozwie Polskę do Trybunału Sprawiedliwości UE za nieprzestrzeganie unijnych przepisów dot. jakości i bezpieczeństwa tkanek i komórek ludzkich. Według premiera zwłoka w ustawodawstwie jest przemyślana, w parlamencie nie ma zgody ws. in vitro.

Opóźnienie we wdrażaniu dyrektywy jest konsekwencją toczącego się w Polsce sporu o zapłodnienie metodą in vitro. Do tej pory w Sejmie nie uchwalono ustawy regulującej stosowanie tej metody.

_ Tkanki i komórki ludzkie, takie jak szpik kostny, ścięgna, komórki jajowe i rogówka, są wykorzystywane w opiece zdrowotnej do celów leczenia wielu różnych chorób i urazów u ludzi. Przeszczepianie tkanek i komórek potencjalnie stwarza ryzyko przenoszenia chorób. Dlatego tak ważne jest przestrzeganie przepisów UE, które zapewniają jakość i bezpieczeństwo tkanek i komórek od momentu ich pobrania do momentu przeszczepienia _ - argumentuje KE.

Tymczasem - wskazuje KE - Polska nie stosuje unijnych przepisów do trzech kategorii tkanek i komórek: do komórek rozrodczych, tkanek zarodkowych i tkanek płodu. _ Mimo że kwestia przeszczepiania tkanek i komórek jest regulowana prawem krajowym, Polska nie zgłosiła Komisji żadnych zakazów ani ograniczeń dotyczących wspomnianych kategorii _ - napisano w komunikacie.

Komisja już w styczniu wystosowała wobec Polski tzw. uzasadnioną opinię, wzywając ją do wdrożenia przepisów. _ Polska do tej pory nie wywiązała się z tego obowiązku mimo wielu wezwań Komisji w tej sprawie _ - czytamy.

Rzecznik KE ds. zdrowia Frederic Vincent wyjaśnił, że _ Polska nie wdrożyła dyrektywy, którą powinna była wdrożyć już pięć lat temu, w 2008 roku _.

Podkreślił, że skarga Komisji nie dotyczy _ etycznych czy politycznych sporów _ wokół in vitro. _ Nie chodzi o to, czy jesteśmy za czy przeciw in vitro. O ile wiemy w Polsce nie ma zakazu stosowania metody in vitro. Ludzie mają dostęp do tej procedury. Ale jest europejska dyrektywa, która nakazuje dbanie o jakość i bezpieczeństwo komórek. A zatem, jeśli jest dostęp do in vitro w Polsce, trzeba wdrożyć unijne regulacje w tym zakresie _ - powiedział Vincent dziennikarzom w Brukseli.

Dodał, że w odpowiedzi na listy Komisja otrzymała od Polski wyjaśnienia. _ To, że kierujemy pozew do Trybunału oznacza, że te wyjaśnienia nie były zadowalające _ - powiedział. Według Vincenta Polska jest jedynym krajem UE, który nie wdrożył dyrektywy o jakości i bezpieczeństwie tkanek i komórek ludzkich.

Premier Donald Tusk powiedział, że zwłoka w ustawodawstwie dot. in vitro jest przemyślana; ona nie wynika z braku możliwości stworzenia takiego dokumentu, ale z obawy przed głosowaniem w parlamencie. Dodał, że obawia się, iż głosowanie w parlamencie mogłoby uniemożliwić legalne korzystanie z in vitro. Jak mówił, w wyniku kilkuletnich prac nad ustawą regulującą in vitro, prowadzonych m.in. w Ministerstwie Zdrowia, okazało się, że są problemy z uzyskaniem większości parlamentarnej popierającej ustawę.

Także wiceminister zdrowia Sławomir Neumann uważa, że sprawa in vitro wymaga wcześniejszych ustaleń klubów sejmowych i osiągnięcia kompromisu. Dodał, że projekt ustawy kilka lat temu przygotowała b. minister zdrowia, a obecna marszałek Sejmu Ewa Kopacz, ale bez porozumienia w Sejmie nie ma sensu go zgłaszać. _ Najpierw konieczny jest ramowy kompromis, dopiero potem można mówić o ustawie _ - podkreślił.

_ Debata ws. in vitro w parlamencie trwa już kilka lat. Dziś jestem jednak mimo wszystko większym optymistą niż kiedyś, ponieważ zdarzyło się kilka rzeczy pozytywnych, zbliżających do kompromisu. Świadczą o tym m.in. niektóre wypowiedzi hierarchów kościelnych. Został wprowadzony program refundacji in vitro. Myślę, że nacisk KE skłoni, niektórych posłów do poszukiwania rozwiązań _ - powiedział Neumann.

Jesienią ubiegłego roku polski rząd przedstawił nowe rozwiązanie w sprawie in vitro. Program rozpoczął się w lipcu 2013 roku i ma objąć 15 tys. par. Procedura jest finansowana w ramach programu zdrowotnego; refundacja jest dostępna dla par, które udokumentują, że od roku leczą niepłodność. Program rozpisany jest na trzy lata z możliwością przedłużania; jego dalsze losy będą zależały od zapisów ustawy, która miałaby powstać w ciągu pierwszych trzech lat działania programu. Ma ona rozstrzygnąć m.in. czy dozwolone będzie mrożenie lub niszczenie zarodków, a także kto będzie mógł korzystać z tej procedury.

Czytaj więcej w Money.pl
Polska przed Trybunał. Za in vitro i...VAT Powinna była wdrożyć unijne przepisy w 2008 roku. Już trzy lata temu Komisja wysłała jej pierwsze upomnienie.
Polska przed trybunałem UE za in vitro? Już w styczniu KE groziła pozwaniem, wzywając do wdrożenia unijnych przepisów dotyczących tkanek i komórek.
Arłukowicz o dzieciach poczętych z in vitro Od 1 lipca w rządowym programie refundacji in vitro zarejestrowano 5151 par.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)