Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kodeks karny - powraca pomysł liberalizacji obrony koniecznej

0
Podziel się:

To prokurator, a nie sąd, miałby decydować o losie ofiary, która broniąc się, przekroczyła granice obrony koniecznej.

Kodeks karny - powraca pomysł liberalizacji obrony koniecznej

To prokurator, a nie sąd, miałby decydować o losie ofiary, która broniąc się, przekroczyła ze strachu lub w szoku granice obrony koniecznej.

Minister Zbigniew Ćwiąkalski chce bardziej liberalnie potraktować ofiary, które przekroczą granice obrony koniecznej. Dziś w takiej sytuacji sąd może jedynie odstąpić od wymierzenia kary. W przyszłości taka osoba w ogóle nie podlegałaby karze - czytam w _ Rzeczpospolitej. _

Po zmianach już prokurator na etapie śledztwa będzie mógł umorzyć postępowanie bez względu nawet na tragiczny skutek takiej obrony. Pomysł liberalizacji obrony koniecznej miał także poprzedni minister Zbigniew Ziobro. Przeciw takiej konstrukcji protestowali wówczas najwybitniejsi karniści. Dołączył do nich także Rzecznik Praw Obywatelskich.

Nowy minister sprawiedliwości powrócił jednak do pomysłu poprawiania przepisu traktującego o obronie koniecznej, choć nie tak daleko idącego jak ten Ziobry. Chce, aby już prokurator na etapie śledztwa mógł umorzyć sprawę ofiary, która broniąc się, przekroczyła granice obrony koniecznej.

Eksperci w gazecie podkreślają jednak, że proponowane przepisy nie spowodują większych zmian. Dziś obowiązuje tzw. sędziowskie prawo darowania kary i tak powinno pozostać - argumentuje prof. Marian Filar. Prokuratorzy, nawet jeśli dostaną takie prawo, i tak ostateczną decyzję będą przerzucali na sąd - czytamy w dzienniku.

wiadomości
prawo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)