*Były szef CBA Mariusz Kamiński twierdzi, że jego najbliżsi współpracownicy - funkcjonariusze CBA - są przesłuchiwani i poddawani badaniom wariograficznym. *
_ - Mam bardzo wiele informacji na temat tego, co obecnie dzieje się w CBA. W tej chwili jesteśmy na etapie rozstrzeliwania, mówiąc w cudzysłowie, kadry kierowniczej tej instytucji _ - powiedział Kamiński w programie TVP1 _ Bronisław Wildstein przedstawia _.
- _ W CBA _ _ dzieją się rzeczy niebywałe. Moi najbliżsi współpracownicy po pierwsze są odwoływani z funkcji, są poddawani badaniom wariograficznym, niemalże codziennie trwają przesłuchania _ - powiedział Kamiński. Dodał, że są wobec nich wszczynane postępowania dyscyplinarne.
Pytany, w jakim celu są przesłuchiwani, powiedział: - _ W celu udowodnienia mi, czy też innym funkcjonariuszom przestępstw, których mieliby się rzekomo dopuścić . _ Chodzi o zgnojenie i złamanie kręgosłupa funkcjonariuszom CBA. _ - Wiem, że to się nie uda. I wiem, że przyjdą czasy, że podsumujemy to, co się działo w CBA _ - dodał były szef tej służby.
_ Gazeta Wyborcza _ pisze natomiast, że przez sto dni rządów nowy szef CBA Paweł Wojtunik wymienił w centrali Biura i terenowych dellegaturach dwie trzecie kadry kierowniczej. Według dziennika, stanowiska dyrektorskie dostali głównie byli policjanci, zwłaszcza z przeszłością zawodową, związaną z CBŚ.
Rzecznik Biura Jacek Dobrzyński wyjaśnia, że ster w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym przejęli fachowcy od przestępstw gospodarczych, korupcyjnych - tacy, którzy odnosili sukcesy w policji.
Premier odwołał Kamińskiego z funkcji szefa CBA 13 października ub. roku, zarzucając mu - w kontekście tzw. afery hazardowej -wykorzystywanie Biura do celów politycznychoraz posługiwanie się insynuacją i kłamstwem.
19 stycznia b. szef CBA Mariusz Kamiński zeznawał przed sejmową komisją śledczą ds. tzw. afery hazardowej.
ZOBACZ TAKŻE:
